InDespair – Time To Wake Up
(2 stycznia 2013, napisał: Pudel)

Wrocławski InDespair nie od wczoraj obija się gdzieś po obrzeżach naszego podziemia konsekwentnie grając muzykę, której najbliżej chyba do thrashu. Album `Time to Wake up` to już trzeci materiał zespołu, zarazem pierwszy pełnowymiarowy. Mimo, że panowie łoją jak już wspomniałem okołothrashowo to robią to na szczęście na swój sposób, nie kopiując wprost ani wzorców zza oceanu ani tych z drugiej strony Odry. Przy słuchaniu `Time to Wake up` w moim mózgu zaczęły się pojawiać nazwy takie jak Kat (z lat 90tych), czeski Arakain, Horrorscope tu i ówdzie Metallica. Jednak ciężko tu mówić o jakimś zżynaniu, goście ewidentnie mają pomysł na granie i konsekwentnie go realizują. Naprawdę ciężko cokolwiek tej płycie zarzucić, może tylko tyle, że całość jest jednak troszkę monotonna, mimo naprawdę dobrego brzmienia (wykręconego w olkuskim ZED studiu). Nieco in minus odstaje także wokal, który w czystszych partiach`Ś no niestety nie powala. Choć na pewno nie powoduje także bólu uszu i zębów`Ś Cóż, krótka to recenzja bo i naprawdę nie ma się co specjalnie nad tym albumem rozpisywać ` najlepiej po prostu go posłuchać. No i dziwi mnie troszkę, że materiał został wydany przez zespół samodzielnie, szczerze mówiąc znacznie bardziej przemawia do mnie taki InDespair niż choćby Saratan. Zwolennicy krajowego thrashu zdecydowanie powinni się zapoznać z `Time to Wake up`, a jeśli zespół będzie dalej podążał drogą z tej płyty to z pewnością jeszcze o nim usłyszymy.
Lista utworłó
1. Destined to Fall
2. Break His Spell
3. Vexilla Regis Prodeunt Inferni
4. A Ripper, A Butcher, A Demon
5. Tonight We Die Free
6. To the Weak Ones
7. Time to Wake Up
8. The Scent of Fear
9. Blessed Are the Fallen
10. An Inch from Our Demise
Ocena: +7/10
