Systemik Violence – Anarquia-Violência
(3 kwietnia 2018, napisał: Pudel)

Portugalczycy z Systemik Violence mają doprawdy niezłe tempo – w samym 2017 roku wydali album (o którym pisałem tu) i dwa splity (o jednym z nich więcej tutaj), rok 2018 jeszcze nie zdążył się na dobre rozkręcić i już dostaliśmy kolejne wydawnictwo SV – tym razem jest to 7″ EP. Na wcześniejszych wydawnictwach muzyka grupy ograniczała się właściwie do chamskiego, brudnego d-beatowego naparzania z lekko zmetlaizowanymi elementami jak i odniesieniami do klasycznego HC. Tym razem jest zupełnie inaczej, nagrania brzmią potężnie i czysto, dominują wolne tempa, pojawia się też elektronika… dobra, nie róbmy jaj, prima aprilis był kilka dni temu. Nadal jest to granie tak brudne, że bardziej się już nie da, każdy szanujący się realizator dźwięku powinien po usłyszeniu tego złapać się za głowę, a jakby tą płytkę podłożyć na audiofilski gramofon fana Pink Floyd to podejrzewam, że mógłby taki osobnik zejść na zawał. Żadnego kombinowania, klimatów – tylko jazda do przodu i chamstwo… Chociaż, trzeba przyznać, że jakiś progres brzmieniowy jest – werbel nie brzmi już jak rozmokły karton uderzany butelką po browarze. Poważniej – chyba to najlepszy z dotychczasowych materiałów zespołu. Split z Dokugą był jednak lekką obniżką formy, niechlujność brzmienia jak i samego wykonania były tam jednak już nieco zbyt duże. Tutaj przy zachowaniu 100% chaos punkowego klimatu dostajemy kawał naprawdę porządnej muzy z rodzaju Doom z Peel Sessions spotyka Ratos de Porao. Po premierze ostatniego Voidhangera zaroiło się na scenie od fanów d-beatu „od zawsze”, więc polecam sprawdzić jak sobie – od tej trochę mniej metalowej strony – radzi z tematem portugalska załoga.
Wyd. Raw ‚N’ Roll Rex, 2018
Lista utworów:
A1 – Anarquia-Violência
A2 – Pérolas a Posers
A3 – Male Dumbinance
B1 – Crapitalism
B2 – Vulture Culture
B3 – Ego-Sistema
B4 – You Also Hold the Knife
Ocena: +8/10
https://www.facebook.com/systemikviolence/
