Fanthrash – Apocalyptic Cyanide
(22 sierpnia 2013, napisał: Prezes)

Panowie z Fanthrash konsekwentnie podążają w kierunku, który wyznaczyli sobie parę lat temu. Z płyty na płytę robią się coraz bardziej pokręceni. Ich najnowsze wydawnictwo to trzyutworowa EPka „Apocalypse Cyanide”. Zamieszczona na niej muza to jakby rozwinięcie tego, co działo się na „Duality Of Things”. Podstawą nadal jest thrash metal, momentami podchodzący pod death metalowe rejony, ale coraz więcej tu kombinowania. Już na poprzedniej płycie sporo się działo, ale tutaj mamy jeszcze więcej pokręconych dźwięków. Ciągłe zmiany tempa, pełno jakichś ‘dziwnych’ solówek, niespodziewanych zagrywek i instrumentalnych połamańców. Wszystko technicznie nienaganne i brzmiące wprost idealnie. Moim zdaniem jednak brakuje tu trochę (przynajmniej mi) tych bardziej bezpośrednich, agresywnych riffów, które od razu chwytałyby za gardło, jak choćby początek „Vitality”. Momentami po prostu człowiek zatraca się we wszystkich tych gitarowych wygibasach… Na całe szczęście pojawiają się te momenty oddechu, czyli bardziej przystępnego grania.
Jak zwykle w przypadku Fanthrash świetnie wypadają wokale. Less radzi sobie bardzo dobrze zarówno z tymi czystszymi śpiewami, jak i z bardziej agresywnym rykiem. Gość ma spore możliwości wokalne, a wydaje mi się że stać go na jeszcze więcej, więc z czasem może być tylko lepiej. Wydaniem tej EPki, tak jak w przypadku EP „Trauma Despotic”, zajął się sam zespół i jest ona tak samo ładnie wydana. Może tym razem okładka jest nieco bardziej, hmmm… kiczowata, ale to przecież rzecz gustu.
Cóż jeszcze mogę powiedzieć? Wszyscy, którzy lubią pokręcone thrashowo/deathowe dźwięki mogą śmiało sięgać po „Apocalypse Cyanide”, jednak tym, którzy wolą prostsze, bardziej bezpośrednie formuły raczej bym odradzał.
Wyd. self-released, 2013 cd
Lista utworów:
1. Apocalypse Cyanide
2. Vitality
3. Outcast from Cassiopeia
Ocena: -7/10
