Pneumatic Frost – Sitek
(1 sierpnia 2013, napisał: Przem "Possessed")

Warunki życia w Polsce do najlepszych nie należą. Podobnie jest w Ameryce Południowej. A co to ma wspólnego z muzyką? Chyba to właśnie, że scena metalowa najlepiej rozwija się w krajach, gdzie życie do najprostszych nie należy, gdzie ludzie czują ten gniew i bunt na otaczającą ich rzeczywistość. Polska nie jest tu wyjątkiem. Dlatego mam przyjemność zaprezentować Wam rozmowę, którą przeprowadziłem z Sitkiem, wokalistą nowosądeckiego Pneumatic Frost. Życzę Wam miłej lektury.
Cześć Sitek. Jest weekend, więc mam nadzieję, że kaca nie masz, a co najwyżej popijasz coś dobrego.
S: Hehehe właśnie mam kaca cholernego hehe głowa mnie boli strasznie i pije pepsi hehe witam
Zrobienie z Tobą wywiadu to nie najprostsza sprawa, bo…. leń z Ciebie hehehe Doprosić się o materiały ciężko…. Powiedz mi jak z takim podejściem udaje Ci się tworzyć muzykę i to do tego tak dobrą?
S: Hehehe nie no nie przesadzaj, ja nie tworzę dobrej muzyki hehe, w ogóle nie tworzę nic hehe tylko drę ryja. Muzykę tworzą chłopaki z zespołu a konkretnie gitarzyści [przynoszą riffy i składamy to na próbach ja tylko biorę udział w aranżach i ostatecznym kształcie jak ma dany numer wyglądać hehe
Przelećmy się trochę po historii Twoich zespołów. Esgaroth nie był pierwszym, lecz chyba najbardziej znaczącym zespołem w jakim się udzielałeś przed Pneumatic Frost. Opowiedz coś o innych, bo kilka jednak było wcześniej.
S: Tak jest pierwszym zespołem takim na poważnie, a przynajmniej tak nam sie wtedy wydawało hehe był Antidotum. Zespół ten działał w latach 95-98, graliśmy popularny w tamtym czasie doom metal inspirowany My Dying Bride, Tiamat, Anathema, Paradise Lost itd. Fajne to były czasy, wspominam je z łezką hehe. Później był Esgaroth właśnie i jakieś projekty, ale nic nie znaczące.
Po nagraniu dwóch demówek i proma Esgaroth został rozwiązany, co właściwie się stało ?
S: Esgaroth się rozpadł, bo już nic nie był w stanie osiągnąć, tak mi sie wydaje. Zmęczeni byliśmy już strasznie graniem przez 5 lat w tym samym skaldzie itd. hehe a tak serio to po prostu każdy poszedł w swoją stronę , chciał sobie uporządkować życie, założyć rodzinę itd. Nie było żadnych perspektyw na przyszłość, brak sprzętu, brak sali na próby i złożyliśmy broń…
Co robiłeś przed założeniem Pneumatic Frost ? Czyżbyś też dał sobie na luz z tworzeniem ekstremalnych dźwięków?
S: Nic nie robiłem właśnie, nie grałem w żadnym zespole wtedy, bo takowego nie było w moim mieście, a chciałem i próbowałem coś założyć, ale nie było z kim niestety, wiec se dałem siana z graniem, ale cały czas miałem nadzieję że znów będę grał za jakiś czas, że spotkam odpowiednich ludzi i tak też się stało hehe. W międzyczasie coś tam się udzielałem w gorlickich składach, ale też wszystko szlag trafił, a później to już Pneumatic Frost i tak to trwa do dziś hehe
Pneumatic Frost, to zespół nie tak młody, a mimo to niezbyt wiele nagrań ma na swoim koncie, czyżby to znowu Twoje lenistwo?
S: Heheh to już wszyscy wiedzą, a jak nie wiedzą to się dowiedzą, że jestem leniwy hehe… nie no, to nie moja wina. Po prostu tak wyszło hehe. Nie jesteśmy jakimś ultara szybkim zespołem jeśli chodzi o pisanie kawałków hehe każdy jest czymś zajęty, a to studia, a to praca i próby rzadko gramy, poza tym 4 lata istnienia to nie tak znowu dużo chyba, nie?? (P: Mało też nie jak na starych wyjadaczy. hehehe)
Natomiast koncertów trochę zagraliście i to z kilkoma bardzo znanymi polskimi zespołami. Pochwal sie trochę.
S: Hmmm czy ja wiem czy dużo? Są zespoły co grają w huj więcej he a graliśmy już z Decapitaed, Hate, Trauma, Christ Agony, Thy Disease, Neolith, Embrional, Stilborn, Pandemonium i wieloma innymi mniej znanymi.
Jak wiadomo najlepiej poznaje się ludzi przy alkoholu, więc jaka jest Twoja opinia o znanych zespołach, z którymi stałeś na jednej scenie i miałeś okazjepoimprezować na back stage’u ? Kto Cię rozczarował, kto miło zaskoczył ?
S: Generalnie jest tak, że Ci bardziej znani są bardziej w porządku niż Ci co mniej, lub co w ogóle nic nie znaczą. Tak kurwa jest właśnie, gwiazdorstwo młodych kapel przeraża czasami hehe ale i tak mam ich w dupie hehe. Ogólnie to bardzo zaprzyjaźniliśmy się z chłopakami z Thy Disease, bardzo sympatyczni ludzie. Naprawdę ze świeczką takich szukać, mam nadzieję że jeszcze nie raz z nimi zagramy
Skąd u Ciebie taki dyplomatyzm? Hehehe Czyżbyś obawiał się napiętnować zachowania pewnych osób?
S: Dyplomatyzm??? Nieeeee, nie boje się, ale po co gadać na głos wszyscy wiedzą o kogo chodzi hehehe
Wracając do muzyki odnoszę wrażenie, że pociąga Cię nie tylko brutalne granie, ale również technika i odrobina progresji. Moim zdaniem odróżnia to nieco Pneumatic Frost od innych undergroundowych zespołów. Co Ty o tym myślisz?
S: Tak jest. Lubię przede wszystkim brutalne granie i techniczne jak i również progresywne. Wychowałem się na death metalu początku lat 90 i takie granie mnie pociąga najbardziej. Old school’owe a zarazem techniczne i brutalne właśnie, a czy odróżnia to Pneumatic Frost od innych? hmm właśnie wydaje mi sie, że nie, bo jest dużo naprawdę młodych, fajnych kapel, które nas zjadają na śniadanie póki co heheh. Ale mam nadzieję, że to się zmieni za niedługo, jak nagramy nowy materiał hehe
Parę lat temu miałeś bardzo ciekawą pracę w sklepie muzycznym. Jak wspominasz te czasy? Czy znajomości wtedy zawarte przetrwały do dzisiaj?
S: O tak praca była zajebista heh wspominam ją z łezką w oku. Cały czas w muzyce, pośród płyt, kaset, pism, zinów itp hehe. Odwiedzali mnie różni klienci bo i sklep był wielobranżowy, że tak powiem hehe, tzn. że sprzedawałem nie tylko metal hehe ale i disco, hip hop itd. a znajomości niektóre przetrwały, inne nie, jak to życie.
Nie wiem czy wiesz, ale na metal-archives… nie ma Pneumatic Frost hehehe Jak to możliwe?
S: Wiem, wiem właśnie i nie wiem dlaczego tak sie stało, trza wrzucić, ale najważniejsze, ze jesteśmy na FB hehe
Z tego co wiem cenisz sobie Twórczość Behemoth, natomiast na temat p. Darskiego i Jego aktualnego oblicza niezbyt chętnie się wypowiadasz. Więc zapytam wprost. Do jakiego stopnia może się posunąć muzyk, żeby wypromować swój zespół? Czy związek ze wszystkim znaną „artystką” z całkiem innej sceny „muzycznej” jest czymś co należy piętnować?
S: Nie że niechętnie, tylko sie nie wypowiadam na ten temat po prostu hehe. Nie wiem do jakiego stopnia można się posunąć, to już zależy indywidualnie od danego człowieka, ale sądzę że każdy by oddał dusze diabłu by osiągnąć sukces heh taki jaki osiągnął Ner i spółka, tylko nikt nie wie gdzie i jak to zrobić hehe
Czyli rozumiem, że oddałbyś dusze nawet Hip- hopowcom, żeby osiągnąć sukces ze swoją kapela? hehehe
S: Komu??? Hip hopowcom?? Diabłu, złożyłbym cyrograf Diabłu za osiągnięcie sukcesu, tylko nie wiem gdzie to zrobić hehehehe
Od niedawna nie mieszkasz już w Polsce. Co skłoniło Cię do zmiany adresu ?
S: Tak, wyjechałem z Polski za pracą, bo niestety wszyscy wiemy jak jest, wiec nie ma sie co rozpisywać na ten temat za bardzo, ale i też z ciekawości. By zobaczyć trochę świata, pozwiedzać, poznać nowych ludzi, bo nigdy daleko za bardzo nie wyjeżdżałem hehe
Więc co będzie dalej w tej sytuacji z Pneumatic Frost ?
S: Pneumatic Frost dalej gra, istnieje, będzie grało koncerty, czy ze mną czy beze mnie – czas pokaże. Póki co będę przyjeżdżał na wszystkie koncerty. Przynajmniej mam taki plan, a co wyjdzie to zobaczymy. Ewentualnie tylko na te ważniejsze, a te małe to sobie będę darował, ponieważ ma mnie kto zastąpić na wokalu, a mianowicie nasz basista jest również śpiewający, więc nikogo nowego nie potrzebujemy, no chyba że mnie wyjebią hehe
Gdyby ktoś chciał się bliżej zapoznać z Waszą muzyką, kupić koszulkę etc. jak może Was znaleźć?
S: Można nas znaleźć na myspace , na facebook.
I jak pierwsze wrażenia z angielskiej ziemi? Jakieś porównania do Polski? Oczywiście nie finansowe, bo to nie wymaga chyba naświetlania. hehehe
S: No już powoli, powoli sie przyzwyczajam, bo na początku było ciężko hehe nie mogłem załapać tutejszego klimatu hehe ale nie ma porównania, tu jest inaczej niż w Polsce. Większy luz wsród ludzi np, każdy wygląda jak chce, nie to co w Polsce, że musi być standard i juz. Większa swoboda po prostu.
Mimo, że leń, to bez muzyki nie możesz żyć, obiły mi się o uszy pewne newsy, że już z Łukaszem coś razem kombinujecie. Powiedz coś więcej o tym zespole. No i oczywiście przedstaw nam jego członków.
S: Taak jest , już z Łukaszem kombinujemy zespół, bo to był mój warunek, żeby tu przyjechać hehe bez zespołu sie nie ruszam nigdzie. Już mięliśmy jedna próbę, ale jak wiadomo z czasem jest ciężko by wszystko dograć i następna nie wiadomo kiedy, bo każdy ma jakieś zobowiązania. Muzycznie ma to być black metal bo taki styl Łukasz lubi najbardziej i w takim stylu komponuje, mnie to odpowiada bo lubię po prostu drzeć japę heheh. Skład jest następujący: ja wokal, Łukasz gitara, Michael gitara, Owen bass i Kieran drums, a nazywać się to będzie Post Incarnate… chyba he
Gdzie w Polsce ćwiczyłeś głos, bo w Anglii słyszałem, że miałeś już związaną z tym przygodę.
S: Hehehe no tak już wszyscy wiedzą o tym, że mnie angielska policja chciała zaaresztować po tym, jak w lesie darłem ryja i ktoś zadzwonił że kogoś mordują i ktoś wzywa pomocy, lub coś w tym stylu hehehe ale powiem Ci, że w Sączu też miałem taką samą sytuację, więc już jestem przyzwyczajony heheh. Głos ćwiczę czasem, a jak ćwiczę to w domu u siebie, mam bardzo wyrozumiałą sąsiadkę hehe, chociaż kobiecina jest już wiekowa, to daje rade hehehe
Na koniec życzę Ci miłego życia zarówno muzycznego jak i prywatnego w Anglii i dużo sukcesów z zespołami, w których się udzielasz. Ostatnie słowo pozostawiam Tobie.
S: A dziękuję, przyda się na pewno, dzięki Ci bardzo za ten wywiad, za bardzo ciekawe pytania. Pozdrawiam wszystkich, którzy to będą czytać i do zobaczenia na koncertach w Anglii i w Polsce hehe
