Crepusculum – Illuminatus
(7 maja 2013, napisał: Prezes)

Jakiś czas temu dostałem do oceny pierwsze pełne wydawnictwo Crepusculum. Zniszczony może nie byłem, ale było słychać, że ta horda ma potencjał. Minęły ledwie dwa lata a Odium Records znowu uszczęśliwił mnie nowym materiałem tego, dwuosobowego już projektu. I bardzo dobrze, bo mówiąc krótko ten materiał po prostu warty jest poznania.
Pierwsze co mnie zainteresowało i nastawiło pozytywnie do tego krążka to oprawa graficzna. Bardzo dobra okładka, obszerna książeczka, zawierająca klimatyczne grafiki, rysunki i zdjęcia ` słowem uczta dla obytego z bluźnierstwami oka. Pewnie nie wszyscy zwracają na to jakąś szczególną uwagę, ale dla mnie to ważne, więc o tym wspominam`Ś a niech kolekcjonerzy mp3 wiedzą co tracą!
Kolejny pozytyw pojawił się zaraz po odpaleniu krążka i odsłuchaniu krótkiego, średnio porywającego intro. `The Realm of Condemnation` uderza huraganem dźwięków i `Ś bardzo dobrą produkcją! Z tego co pamiętam poprzedni materiał nie brzmiał tak dobrze. Mamy tu mocne, soczyste brzmienie, klarowne i selektywne, ale nie pozbawione tej obowiązkowej dawki brudu i ciężaru. O każdy instrument zadbano bardzo dokładnie, a wszystkie razem tworzą mieszankę iście zabójczą.
Jeśli chodzi o samą muzykę to Crepusculum zdecydowanie dojrzało. Nadal jest to muzyka mało odkrywcza i mocno inspirowana najlepszymi wzorcami black metalowej sceny lat 90., ale tym razem podana jest już dużo bardziej świadomie, z wyczuciem i wyraźnie słyszalnymi własnymi szlifami. `Illuminatus` to album przemyślany, niejedno wymiarowy, skutecznie łączący w sobie wiele różnych, czasami dość odległych wpływów. I tak mamy tu sporo melodii, jest też dużo greckiej szkoły black metalu, są też klimaty a` la scena skandynawska (choć nie ta pierwsza, najbardziej prymitywna fala bm). Chwytliwe, niemal przebojowe motywy mieszają się ze wściekłymi, jadowitymi galopadami. Są momenty bardzo szybkie, pojawiają się też jednak monumentalne, bardzo klimatyczne zwolnienia. Różnorodność tego materiału jest jego sporym atutem, bo to nie tylko kilka najlepszych black metalowych motywów zebranych do kupy, lecz naprawdę przemyślana, świetnie zaaranżowana muzyka. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że horda Infernal Baphometa pójdzie właśnie w tę stronę, ale słysząc ten album jestem pewny, że to była najwłaściwsza droga. Jeśli do wszystkich wyżej wymienionych atutów dodamy jeszcze naprawdę solidne, zróżnicowane wokale to otrzymamy produkt, który w swojej kategorii może nieźle namieszać w tegorocznych podsumowaniach. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie, bo warto takie albumy jak `The Realm of Condemnation` pokazywać szerszemu gronu odbiorców.
Lista utworów:
1. Nox Ritualum
2. The Realm of Condemnation
3. Via Sinistra
4. Where Nightmare Prevails
5. Illuminatus
6. Underneath the Storm-Drenched Land of the Arimoi
7. Xepera-Xeper-Xeperu
8. Katabasis
9. Become Their Tomb
Ocena: +8/10
