Jest to drugi materiał demo zespołu Gebbeth, ale pierwszy jaki było mi dane usłyszeć. Cóż, cztery utwory, około 22 minuty muzyki w klimatach heavy/thrash/prog. metalowych jak twierdzą sami muzycy. Utworem otwierającym `€žBetween Life And Death`€ jest zupełnie przyzwoity wałek zatytułowany `€žStand Out Or Die`€. Panowie z Gebbeth skocznie prą do przodu. Jest melodyjnie i ogniście. Niestety jeden element kładzie ten utwór, jak i cały materiał. Jest nim wokal. Może ja się nie znam, może mam `€žzwichrowany`€ gust, ale słowo daję, sposób w jaki pan gardłowy artykułuje dźwięki przyprawia mnie o mdłości. Jakieś wymuszone charczenie, a raczej gardłowe rzężenie, zupełnie nie przystają do żywiołowej (w założeniu) muzyki. Nie przystają do niczego`€Ś
Kolejne utwory nieco mniej mi leżą niż ten pierwszy. W `€žDevil`€™s Lover`€ powtarza się pewien motyw powodując znużenie, zasadniczo ten wałek mnie nie porwał. `€žDorian`€, dość jednostajny i jakby ciągnięty na siłę, choć nie pozbawiony pewnej dozy przebojowości. Zamykający płytę `€žUnpredictable`€ to tak jak w przypadku pierwszego kawałka utwór, gdzie można banią pomachać. No ale ten wokal! Panowie z Gebbeth, zmieńcie wokalistę! Kompozycje macie przyzwoite, instrumenty też obsługujecie sprawnie, ale ten wasz gardłowy…
Lista utworów:
1. Stand Out Or Die
2. Devil`€™s Lover
3. Dorian
4. Unpredictable

Ocena: -5/10