Chaos Echńs – Tone Of Things To Come
(21 lutego 2013, napisał: Piotr Donek)
Już pierwsze dźwięki utworu otwierającego to wydawnictwo, zatytułowanego `Rise` uświadomiły mi, że łatwo nie będzie. Nie będzie łatwo `wgryźć się` w ten materiał, zrozumieć go i właściwie zinterpretować zamierzenia twórców.
Przede wszystkim EP `Tone OF Things To Come` nie jest produkcją w pełnym tego słowa znaczeniu metalową. Owszem, metal jest tu obecny, jest integralną częścią kompozycji, ale nie odważyłbym się stwierdzić iż jest częścią dominującą. Death i black metalowe patenty współegzystują w muzyce Chaos Echoes z innymi formami muzycznej ekspresji. Dopełniają tę muzykę, nadając jej odpowiedniego charakteru, potęgując klimat. Muzyka Chaos Echoes to transowe, psychodeliczne dźwięki, czasami sprawiające wrażenie zupełnie przypadkowych. Sporo tutaj pozornego chaosu, który jednak jakimś magicznym sposobem układa się w spójną całość. Wszystko to okraszone jest dobrymi umiejętnościami instrumentalistów oraz ich pomysłowością.
Dwa z sześciu numerów wchodzących w skład tego 40 minutowego wydawnictwa to kompozycje instrumentalne, krótkie formy muzyczne, które można by nazwać totalną psychodeliczną improwizacją. Na próżno w nich szukać elementów szeroko pojętej muzyki metalowej, są to raczej takie przerywniki mające przygotować słuchacza do wkroczenia w zakręcony świat dźwięków kreowanych przez muzyków z Chaos Echoes. Pozostałe cztery utwory to formy długie (od ponad 6-ciu do przeszło 12 minut). Tutaj już znajdziemy znajome death/black metalowe klimaty. Złożoność kompozycji jest więc oczywista. Na szczęście pomysłowość twórców `Tone Of Things To Come` jest olbrzymia. Nie ma tutaj mowy o nudzie, jednostajności, przeciąganiu motywów `na siłę`. Utwory są znakomicie przemyślane i skonstruowane. Partii wokalnych nie ma tutaj zbyt wielu i szczerze mówiąc wcale mi ich nie brakuje. Wszystko jest bowiem odpowiednio wyważone i wokale pojawiają się jako dopełnienie znakomitej warstwy instrumentalnej tego materiału wtedy, kiedy jest to niezbędne. W tych bardziej metalowych momentach wyczuwam unoszącego się nad tą muzyką ducha Damnation. To chyba dobra rekomendacja :)
Jeśli więc ktoś lubuje się w psychodelicznych, niezwykłych klimatach, pełnych mroku i niepokoju, dopełnionych estetyką z kręgu death/black metalowych brzmień to jest to płyta dla niego. Muzyka zaprezentowana na `Tone Of Things To Come` to niezwykła podróż po odmiennych stanach świadomości.
Lista utworłó
1. R I S E
2. Interzone I
3. The Innermost Depths Of Knowledge
4. Interzine II
5. Black Mantra
6. Weather The Storm
Ocena: +8/10