Ten Days Grindcore Massacre Tour 2004

(15 marca 2004, napisał: Metanol)


Data wydarzenia: 15 marca 2004

 

Antigama, Deformed, Hate People, Blasphemy Rites

Pięknego wiosennego dnia 15 marca było mi dane zobaczyć fragment trasy dwóch zabijających zespołów: Deformed i Antgamy. O ile Warszawiaków już widziałem ciekaw byłem jak zaprezentują się chirurdzy wraz z drum machiną. Od razu powiem, że się nie zawiodłem. Pochwalić należy Lubelskiego organizatora za zmianę miejsca koncertów z kultowej Pączkarni na klub w nieco wyższym standarcie – studenckiego Kazika. Bez zbędnych spóźnień i komentarzy rozpoczęło się piekło…
Jako pierwsza na scenę weszła niedrzwicka horda "brutal sadistik black metalowa", czyli BLASPHEMY RITES. No i kurde jak powątpiewałem w prawdziwe umiejętności tego kwartetu to teraz mam wprost przeciwne zdanie. "Lord Of Terror" czy "Sadistic Antichrist" rozpieprzyły wszystko na drodze. Wściekła, szybka, muzyka w sam raz do pogo, w którym Blasphemy Rites zgromadziło najwięcej maniaków z całej imprezy. Na pochwałę zasługuje pewien dojrzały już fan Deicide, który jak zaczął przed tą hordą tak do końca koncertu darł ryja z następującym tekstem: "Hail Satan!!!"…i tak przez bite trzy godziny. Dodam, że Niedrzwiczanie zagrali doskonały cover znanego chyba wszystkim "christ Death" brazylijskiego Sarcofago. Ogólnie mówią występ bardzo dobry, zadziwiająco dobre brzmienie jak na warunki…. koncert sponsorem, którego było "Winogrono Sandomierskie" ;))) Bang Your Head For Satan!!!
Następnie na scenę wtoczył się bliżej nie znany nikomu lubelski kwartet HATE POEPLE, jednak wkrótce okazało się, że grają w nim stali bywalcy grindowych gigów i organizator tychże na wokalu. Zagrali bardzo krótko, pewnie stosunkowo do czasu istnienia, a zapodali skocznego grind core’a. Szybko, może niekoniecznie brutalnie, ale bardzo fajnie. Jako, że muzycy to zdaje się siakieś post-punki to muzyka miała trochę taki wydźwięk. Na pochwałę zasługuje perkusista, który jak na swój młody wiek napiżdżał ładnie…
Po dłuższej przerwie, ustawianiu gratów na scenie w eleganckich kitlach pojawili się goście z Suchej Beskidzkiej, czyli DEFORMED. Pierwsze, co mnie zaskoczyło to nie to, że grają z automatem perkusyjnym, bo to wiedziałem, ale to, iż nazwę tej kapeli wymawia się "deformed" a nie "deformd", jak angielski by nakazywał… Cóż niespodzianki czekają na człowieka w każdym momencie. Chirurdzy grają jak ktoś nie wie gore grind. Jadą na trzy wokale w tym jeden, wydawany przez basistę, to generalnie jakiś nie artykułowany pisk, jęk, skrzek? Sam nie wiem, co to jest. Drum machina na koncercie bardzo dobrze brzmiała, nie raziła tak jak niektórych w wersji studyjnej. Muzycy bardzo ekspresyjni, robili miny, gestykulowali, wokalista stał wśród publiczności….no właśnie publiczność dała chyba dupy, bo ludzi było tyle, co kot napłakał… niestety. No i panowie dzięki swemu talentowi muzycznemu i scenicznemu porwali paru maniaków do tańca, a jak zagrali cover Brutal Thruth to publiczność szalała. Zagrali trochę krótkawo…
Następnie wszystkich zniszczyła ANTIGAMA, ale do tego już się każdy przyzwyczaił. Miałem okazję widzieć ten zespół po raz drugi i chciałbym być na ich gigu jeszcze ze 20 razy. Dawno nie słyszałem zespołu tak oryginalnego i ekstremalnego bandu. Muzyka Warszawian ma taki wpływ, że chyba każdemu chce się rzucić na ścianę. Jak dla mnie to najlepszy zespół z rozległego gatunku grindowego. To co pokazują to pełen profesjonalizm i prawdziwa muzyka, którą czuje i publiczność i wykonawcy. Pełen szacunek. Kazik niestety w połowie ich koncertu opustoszał (syndrom ostatniego autobusu). Jednakże przez cały koncert Antigama nie dopuściła i grała swoje killery znane z płyty "Intellect Made Us Blind ", próbowała nowe na płytę "Discomfort" oraz coverowała. Świetnie odegrali kawałek kultowego Repulsion, który zabrzmiał jak ich własny. A na koniec został "Atak"!!! Genialnie!!!
Koncert jakościowo doskonały DEFORMED i ANTIGAMA dały wspaniałe występy, wtórowało im BLASPHEMY RITES, HATE PEOPLE też źle nie zagrali. Jedyne, co mnie wkurzyło to mała frekwencja oraz to, że nawet jedna osoba nie krzyczała o bisy po występach headlinerów (tzw.) Wstyd!!!

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty