Thrash metalowi bogowie mają się dobrze, lecz lat przybywa i wiecznie grać nie będą. Warto czasami rzucić uchem na kapele, które lat na karku nie mają zbyt wiele i zaczynają pokazywać światu własne spojrzenie na ten gatunek. Jako że Metal RuleZ dba o mnie, dostałem do przesłuchania `€žNew Tribe`€ młodej, niemieckiej kapeli Ritual Killing.
Muzyka zawarta na krążku na pewno może się podobać, a jeżeli ktoś jest wielkim fanem thrashu może spokojnie dorzucić jeden punkt do oceny. Płyty słucha się dobrze, bo i parę rzeczy przemawia na jej korzyść. Pierwszą są na pewno solówki, którym nie można odmówić ani klimatu, ani swoistej chwytliwości. Rozbudowane wbijają się w głowę i jeszcze długo chodzą za słuchaczem. Zaskoczyło mnie również kilka akustycznych motywów, które o dziwo pasują idealnie do całości i nieźle budują atmosferę.
Urozmaiceń mamy tutaj więcej, przykładem niech będą Intro i Outro, w których poza hasaniem po lesie usłyszymy djembe, które pojawia się również w innych kawałkach. Wokalista również nie próżnuje i kilka razy stara się naśladować akcent żywcem wyjęty z jakiegoś plemienia. ęwiadczy to pewnie o tym, że album powstał z głębszym zamysłem, jednak z racji że nie miałem okazji zobaczyć tekstów mogę się tego tylko domyślać.
Brzmieniu płyty mogę zarzucić tylko to, że gitary czasami brzmią zbyt płasko, ogólnie jednak efekt jest zadowalający.
Oczywiście znalazły się tutaj też kawałki, którym brakuje wyrazistości i słucha się i bez większego zaangażowania, jednak stanowią one mniejszość. Pomysłów na `€žNew Tribe`€ jest sporo, a Ritual Killing jeżeli nadal pójdzie w obranym przez siebie kierunku może zainteresować własną twórczością spore grono thrash metalowej braci.
Lista utworłó
1. Intro
2. Liar
3. Command Me
4. My Owner
5. Deadly Thinking
6. New Tribe
7. Headhunter
8. Learn to Kill
9. Silent Earth
10. No Total Control
11. Blood Cops
12. I Do It For
13. Outro
Ocena: 7/10