Echoes Of Yul – Cold Ground
(21 stycznia 2013, napisał: Paweł Denys)
Duet z Opola debiutuje za sprawą "Cold Ground" w barwach wytwórni Avantgarde. Debiut to zaiste wybitny. Nie miałem do tej pory okazji zapoznać się z muzyką Echoes of Yul, ale po wysłuchaniu niniejszej płyty wiem, że muszę jak najszybciej nadrobić zaległości. "Cold Ground" to niesamowita płyta, która wciąga na długie godziny i nie pozwala się od siebie oderwać choćby na moment. Duet (celowo nie używam słowa zespół) obraca się w dźwiękach na pograniczu doom metalu, noise’a i industrialu. Nie ma tu jednak nic typowego. Nic, co moglibyście od razu zaklasyfikować i okiełznać po kilku przesłuchaniach. Sama płyta to ponadgodzinna podróż przez zakamarki ludzkiego umysłu. Zawartość muzyczna albumu wciąga momentalnie, prowadzi słuchacza jak na sznurku. W zasadzie ciężko przewidzieć, co tu się może czaić za rogiem. Zostaniecie przeprowadzeni przez wiele stanów umysłu i niekoniecznie wszystko zrozumiecie, ale zaręczam Wam, że pomimo lekku jakiego tu doświadczycie, wrócicie do tego albumu i będziecie wracać wielokrotnie. Wszystko to wytworzone zostało za pomocą środków, których ogarnięcie też zajmie Wam sporo czasu. Typowo metalowe instrumentarium jest tu oczywiście obecne, ale nie jest z pewnością dominujące. Wszelkie szumy, elektroniczne bajery też tu się pojawiają i to one właśnie w dużej mierze są odpowiedzialne za niesamowitą atmosferę, która spowiła to dzieło. Sporą rolę też tu odgrywa gitara, która nie jest obecna przez cały czas, ale gdy się już pojawi to powali ciężkim riffem. Do tego wszystkiego Echoes of Yul dołożyło narracje, które nadają albumowi wprost filmowego charakteru. Te narracje to zresztą jedyne głosy jakie usłyszycie na albumie, ale nie mogę Wam zagwarantować, że pomogą one Wam przetrwać ten album. Wręcz odwrotnie. Jeszcze mocniej spotęgują uczucie strachu. Doskonale z tym wszystkim korensponduje okładka albumu. Jej niedopowiedziana forma wzbudza zainteresowanie, a także stanowi idealną zachętę do zgłębienia zawartości płyty.
Podróź pt. "Cold Ground" to rzecz unikatowa na naszym rynku. Echoes of Yul ma swoją niszę, a w niej osiągnęli już perfekcję. Płyta, którą należy wysłuchać wielokrotnie i nie odpuszczać żadnego fragmentu. Trzeba zagłębić się w każdy dźwięk, pozwolić mu przeniknąć każdą komórkę swojego ciała. Niesamowita jest ta płyta po prostu.
Lista utworłó
1. Octagon
2. Foundation
3. The Tenant
4. Crosses
5. Numbers
6. Haunebu
7. Libia
8. Save Yourself
9. The Plane
10. The Message
11. Cold Ground
12. Chrome
13. Last
Ocena: +9/10