Scornage – ReFEARance
(8 stycznia 2013, napisał: Pudel)

Niemcy ze Scornage od piętnastu lat parają się thrash metalem, a opisywane wydawnictwo to ich czwarty `duży` album. Miłośnicy tych najbardziej klasycznych dokonań takich niemieckich legend jak Destrucion, Sodom czy Kreator raczej nie znajdą tu zbyt wiele dla siebie, bowiem muzyczna propozycja ekipy z Westfalii jest stosunkowo nowoczesna. Ta nowoczesność objawia się poprzez niemal metalcorowe momenty oraz wrzaskliwo ` growlowane wokale. Jednak zdecydowanie cały czas jest to thrash, choć opatrzny brzmieniem na miarę XXI wieku. Na plus temu albumowi na pewno należy zapisać to, że, brzydko mówiąc, panowie się nie pierdolą z jakimiś smaczkami aranżacyjnymi czy kombinowaniem na siłę z tempem i cały czas jadą do przodu. Nie wiem czy to ja jestem jakiś prymitywny czy co, ale od thrashowej płyty oczekuję na przykład dużej ilości łupanki perkusyjnej i tutaj to jest! Gorzej, że niestety cały materiał jest nieco monotonny, kawałki nie są wprawdzie specjalnie długie (większość poniżej pięciu minut), są solówki, ale niestety zapadające w pamięć riffy można policzyć na palcach jednej ręki`Ś no, może obu rąk. Wokale, jak już wspomniałem, oscylują między tradycyjnym growlem (takim rodem z melodyjnego szwedzkiego deathu) a skrzekiem wkurwionego gnoma (a`la Petozza). Dwa rodzaje `śpiewu` teoretycznie powinny oznaczać spore zróżnicowanie, niestety partie wokalne są bardzo przewidywalne i szybko się nudzą. `ReFEARance` to z pewnością nie jest zła płyta, jednak czegoś tu brakuje. Kapela w materiałach promocyjnych często używa stwierdzenia, że ich muzyka jest `agresywna`. Owszem, jest. Ale to taka agresja jaką prezentowały na przykład dwa Yorki, które mnie obszczekały, gdy wracałem wczoraj z pracy. Albo dzieciak z `Misia` używający przekleństw w rodzaju `motyla noga`. Cóż, fanom gatunku ta płyta powinna się spodobać, ja raczej za często wracał do niej nie będę ` od takiego `The Gathering` Testamentu jednak dzielą czwartą płytę Niemców lata świetlne ` za to chętnie zobaczyłbym ten skład na koncercie, bo coś czuje, że na żywo to może ładnie kopać`Ś
Lista utworłó
1. Six Minutes to Fear
2. At First I Hate
3. Frozen Throne
4. We Bury Our Dead Alive
5. Face the Blade
6. Fury
7. In a Cage
8. Coming Back
9. The Holy Rape
10. Stabbed Again
Ocena: 6/10
