To/Die/For – Samsara
(17 grudnia 2012, napisał: Prezes)

Mnie, podobnie chyba jak większości czytających te słowa, na hasło `gothic metal` załącza się czerwona lampka i uaktywnia się tryb obronny. Są jednak wyjątki od tej reguły, które potrafię zcierpieć`Ś ba, nawet słuchać z przyjemnością. To/Die/For jakoś dobrze mi się kojarzył (chociaż znam tylko jedną z ich wcześniejszych płyt) dlatego do osłuchania ich najnowszego materiału podszedłem bez uprzedzeń. I chyba słusznie bo jakaś specjalna krzywda mi się nie stała podczas obcowania z `Samsara`. Finowie stworzyli po prostu bardzo solidną dawkę rockowo-metalowego grania o mocno melancholijnym zabarwieniu. Na tej płycie znalazło się kilka chwytliwych, przebojowych wałków, są i spokojne, łzawe balladki. Do całkiem niezłych partii gitarowych dochodzą tutaj delikatne klawiszowe tła i nieśmiałe zabawy z elektroniką. Szczególnie ten ostatni element przypomina mi trochę PAIN, który jednak znacznie odważniej podchodził do tego tematu. Jeśli chodzi o klimat, to kojarzy mi się on nieco z ostatnimi dokonaniami rodaków To/Die For z Sentenced, choć oczywiście do genialnego `The Funeral Album` ten materiał raczej nie ma podskoku. Nawet konstrukcja wokali, czy zagrywki w stylu dziecięcych chórków w refrenach przywołują na myśl wyżej wspomniany zespół.
Może nie porwał mnie ten materiał jakoś specjalnie, ale słuchało się tego naprawdę przyjemnie. Szczególnie te żywsze, bardziej przebojowe motywy zapadły mi w pamięć, bo ta część `balladowa` była trochę usypiająca. Cóż, płyta niezła, ale jako że słucham tego typu rzeczy niezwykle rzadko, to wybieram raczej te zdecydowanie najlepsze, a `Samsara` się raczej do nich nie zalicza.
Lista utworóó
1. Kissing The Flames
2. Damned Rapture
3. Cry For Love
4. Death Comes In March
5. Folie A Deux
6. Hail Of Bullets
7. Love`s A Sickness
8. Raving Hearts
9. OblivionVision
10. Someday Somewhere Somehow
Ocena: -7/10
