Helldorados – Helldorados

(3 grudnia 2012, napisał: Prezes)


Helldorados – Helldorados

Czegoś takiego się po Massacre Records nie spodziewałem. Zazwyczaj częstują słuchaczy porządną dawką brutalnej muzy, a tu taki lajcik`€Ś Helldorados to lekka łatwa i przyjemna w odbiorze muza, którą spokojnie możnaby poczęstować nawet jakiegoś wrażliwego na cięższe dźwięki rockersa. Panowie pochodzą z Niemiec i łoją chwytliwy i melodyjny hard rock z drobnymi odjazdami w stronę bardziej klasyczno metalowych dźwięków. Wychodzi im to naprawdę zajebiście, bo nawet taki metalowy ortodoks jak ja tupał nie raz nogą w takt muzyki, a nawet nucił refreny hehe. Dobre, przebojowe riffy, solidne solóweczki i charakterystyczny wokal to stary, ale bardzo skuteczny przepis na sukces, który doskonale działa także w przypadku Helldorados. Szczególnie podobają mi się w tych bardziej energetycznych momentach, gdy mocno dodają do pieca łącząc rock`€™n`€™rollową przebojowość z niemalże metalowym ogniem. Zdarzają się i wolniejsze motywy, czy nawet wręcz całe ballady (`€žChanges`€, `€žGone`€), ale ja zdecydowanie bardziej wole te żywsze utwory, których jest tutaj na szczęście większość. Słucha się tego wszystkiego bardzo dobrze, bez większego wysiłku kawałki wpadają w ucho i pozostają w głowie na dłużej. O dziwo nie drażni mnie tutaj nawet łagodny, czysty, rasowo rockowy wokal, który tylko chwilami odjeżdża w ostrzejsze rejony. Gość ma naprawdę fajną barwę głosu, nie fałszuje i na dodatek stara się urozmaicać swoje partie, oczywiście w granicach rozsądku. Brzmi to wszystko bardzo solidnie, ale inaczej chyba być nie mogło, skoro materiał ten nagrywany był w tym samym studio, co płyty Scorpions, Helloween czy Kreatora.
Od czasu do czasu lubię się odstresować jakimś chwytliwym hard rockiem, a Helldorados będzie się do tego nadawał idealnie. Album ten może nie jest idealnie równy, ma kilka słabszych momentów, ale do takiego zapuszczenia sobie od czasu do czasu w samochodzie, albo na imprezie z niekoniecznie metalowymi znajomymi nadaje się świetnie.
Lista utworóó
1. In The Beginning
2. Never Gonna Stop
3. You Live, You Learn, You Die
4. Go To Hell
5. Changes
6. Shout Out
7. Hunter
8. Double Dealer
9. Gone
10. Torture Is My Name
11. Girls
12. Got Laid
Ocena: 7/10

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty