Disaffected – Rebirth

(24 listopada 2012, napisał: mielony)


Disaffected – Rebirth

Drugi pełniak Disaffected, wydany 17 lat po debiucie, to bez mała ciężki orzech do zgryzienia. Tym razem Massacre Records postawiło na oryginalność do tego stopnia, że czasem nie wiem czy to jeszcze nadaje się do słuchania, czy jest wydumane wręcz do przesady. Sytuacji wcale nie ułatwia to, iż dziwoląg pod nazwą "Rebirth" trwa ponad godzinę. Mieszane odczucia odnośnie tej pozycji mam dosłownie na każdym kroku, bowiem co chwilę, naprzemiennie, jestem albo wyraźnie zainteresowany (rzadziej) albo wyraźnie skonsternowany. Może następujące porównanie nie jest do końca udane czy trafne, ale myślę, że przykład Cynic czy Atheist pokazuje, że "dziwaki" lepiej wypadają w mniejszych dawkach. Z drugiej jednak strony nie dziwię się gościom z Disaffected. W końcu po tylu latach nie dziwne, że uderzyli z materiałem, którego starczyłoby na dwie mniejsze produkcje. Zróżnicowanie stafu widać chociażby w jego budowie. Mamy to bowiem trzy mniejsze utwory instrumentalne, jak i całe pięć nawet 9-10 minutowych spaślaków, a także dopełniająca resztę w postaci pieśni trochę krótszych. W tej całej mieszance dzieje się naprawdę sporo, ale problem polega na tym, że większościowe fragmenty zwyczajnie działają na nerwy. Albo może raczej mój umysł nie jest odpowiednio dość otwarty na wizjonerstwo i nowatorstwo. Przy takim "Dreaming III" autentycznie miejscami mam ochotę przeskoczyć do kolejnego kawałka. Musicie mi zatem wybaczyć moją prostolinijność i zamiłowanie do walącego prosto z gumiaka, mniej skomplikowanego metalu. Ech, aż człowiek tęskni za dobrym, chwytliwym szwedzkim death metalem (Zonaria, Feared…) , gdy przychodzi mu skonfrontować się z takim wynalazkiem. Nie ma łatwo, przez "Rebirth" trzeba brnąć tak długo, aż będę wiedział co o niej myśleć. I wiecie co? To pokręcone wynaturzenie moim zdaniem jest bardziej odpychające niźli wciągające. Wprawdzie spotkałem się z głosami uznania, czy wręcz nawet zachwytu, odnośnie tego materiału, ale muszę bez ogródek walnąć prosto z mostu. Nie czaję takiego grania. Miejscami wchodzi naprawdę lekko i jest to jedyne "za", które potrafię wskazać. Jasne, doceniam to, że Portugalczycy są pomysłowi, mają lata doświadczenia, zarejestrowali to, co im aktualnie w duszy grało. Ja jednak wysiadam z tego PKS-u na najbliższym przystanku. Wracam na piechotę, dziękuję za tą wycieczkę.
Lista utworłó
1. Mankwala (Intro)
2. C.ult O.f M.y A.shes
3. Getting Into The Labyrinth
4. Dreaming III (A Nightmare)
5. Evilution Within
6. Miracle Dance
7. Our Will
8. Hypnotic Prophecy
9. The Rebirth Of`€Ś
10. 1460 Steps To Divine
11. Arrival (Outro)
Ocena: 3/10

divider

polecamy

Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte
divider

imprezy

Exodus, pionierzy thrash metalu, powracają do Polski! 06/04/2024 Ariadne’s Thread, Slave Keeper, The Masquerade, Kruh 25/05/2024 KREW OGIEŃ ŚMIERĆ: Stillborn, Ragehammer, Hellfuck, Chaingun Trve Metal Camp vol. 4 22/03/2024 – Dom Zły & Clairvoyance & Moriah Woods Aftermath Tour – Banisher, Truism CZARNA WIELKANOC vol.1 THE ACT OF FRUSTRATION TOUR Injure Grind Attack Stillborn, HellFuck, Ragehammer w maju Left To Die i Incantation na jedynym koncercie w Polsce! MASTER gwiazdą finałów polskiego Bloodstock! Wolves In The Throne Room, Gaerea oraz Mortiferum zagrają w Polsce Tribute To Seattle 2024 Unholy Blood Fest vol. 3 Sepultura po raz ostatni w Polsce!
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty