Luxtorpeda – Robaki
(7 listopada 2012, napisał: Paweł Denys)

Do tej pory Luxtorpeda była dla mnie zespołem, o którym wiedziałem, że istnieje. Jakoś z opisów nie wynikało dla mnie, że warto się zainteresować nowym zespołem Litzy. Wszystko się zmieniło, gdy zobaczyłem i usłyszałem Luxtorpedę na żywo. To był strzał między oczy. Od tamtej pory "Robaki" to dla mnie obowiązkowy album na każdy dzień. Debiutancki album też, ale tutaj zajmę się najnowszym wypiekiem Litzy i spółki. Po pierwsze słychać wyraźnie, że główna siła sprawcza zespołu przeprosiła się z ostrym riffem. Osobiście jestem fanem tego, co Robert tworzył z Acid Drinkers i czekałem, aż powróci do mocnego grania. Debiut był takim powrotem ze wszech miar udanym, ale na drugiej płycie bywa jeszcze mocniej niż na "Luxtorpeda". Już otwierający album "Pies Darwina" zaczyna się ostrym wjazdem gitary. Dalej wcale też nie jest lekko. Ot choćby znakomita "Mowa trawa", która zaczyna się wprost death metalowym riffem. Zresztą ten kawałek to idealny przykład dla kogoś, kto chciałby się dowiedzieć w czym tkwi siła tego zespołu. Sporo też tu fragmentów, które zbliżają się do pomysłów zawartych na debiucie. Fragmentów gdzie gitara uderza stoner’owym riffem. Posłuchajcie choćby tytułowego kawałka. Wszystko to pokazuje, że doskonałe wyczucie riffowego grania powróciło w wykonaniu Litzy w zaskakująco dobrej i świeżej formie. Trochę inną stronę pokazują kawałki "Hymn" i "Gdzie Ty Jesteś?", który został zaczerpnięty z płyty zespołu Hansa. To spokojniejsze utwory, wypełnione bardzo emocjonalnymi tekstami. Poruszają i zmuszają do myślenia, a to jest najważniejsze. Wokalnie dawny gitarzysta Acid Drinkers również potwierdza, że ma olbrzymie chęci do ostrego przyłożenia. Jego wokale doskonale uzupełnia Hans. Muszę przyznać, że to był chyba w mojej głowie największy hamulec do zapoznania się z muzyką zespołu. Okazało się jednak, że wszystko tu gra doskonale. Hans odnalazł się w tej muzyce w sposób doskonały. Ubarwił swoimi wokalami album. Drugą ważną sprawą są tutaj teksty. Jeśli ktoś spodziewa się jakiś bzdetów, to niech omija ten album z daleka. Litza i Hans poruszają wiele tematów. Czasami trudnych, ale właśnie w tym tkwi siła ich tekstów. Bez popadania w moralizatorski ton opisują naszą rzeczywistość w sposób, który sprawi, że nie jeden z Was usiądzie i poważnie się zastanowi nad pewnymi sprawami. Takiej muzyki w wykonaniu polskiego zespołu mi zdecydowanie brakowało. Luxtropeda pokazuje, że muzyka trudna i wymagająca wiele od słuchacza może się w naszym kraju przebić. Popularność zespołu widziana na koncertach jest tego najlepszym dowodem.
Lista utworłó
1. Pies Darwina
2. Serotonina
3. Amnestia
4. Wilki Dwa
5. Tu i Teraz
6. Mowa Trawa
7. Gimli
8. Raus
9. Tajne Znaki
10. Fanatycy
11. Robaki
12. Hymn
13. Gdzie Ty Jesteś?
Ocena: 9/10
