United Mind Club – World Blood History

(7 listopada 2012, napisał: mielony)


United Mind Club – World Blood History

Czy dziwaczny wizerunek w parze z osobliwą nazwą oznacza próbę maskowania muzycznej słabizny? Na wstępie mogę bez ogródek przyznać, że akurat nie w tym przypadku. Czterech Rosjan uderzyło ze swoim relatywnie krótkim debiutem, który okazuje się zaskakująco dość dobry. Przy takich kapelach przychodzi pora na to, by zrewidować swoje poglądy na temat unikania grzebania w ofercie nieznanych wytwórni i skupiania się na potentatach metalowej sztuki. Pewna wschodnia wytwórenka przytuliła ten materiał, w efekcie czego garstka miłośników ciężkiego grania może sobie poobcować z twórczością czterech dziwadeł. Ja z kolei przytulam go coraz mocniej z uwagi na kompozytorską nieszablonowość, która nie okazuje się jedynie byciem oryginalnym dla samej oryginalności. To przede wszystkim zdecydowanie strawny i ciekawy materiał, w którym co rusz słychać nietypowe rozwiązania. W tej całej przyjemności wcale nie przeszkadza mi to, iż "World Blood History" to zaledwie półgodzinna jazda. Panowie biorą co im się żywnie podoba i łączą w smakowity konglomerat. To spore wyzwanie, by z tak różnych elementów złożyć coś interesującego. Rosjanie pokazują jednak, że potrafią podołać wyzwaniu. Metalową bazę wspierają rozmaite sample i klawisze, a efekt końcowy tego taki, że jest z czego być dumnym. Z pewnością nie nazwałbym tego kompaktu wybitnym, ale przecież "wystarczy" być bardzo dobrym, by bez wątpienia być godnym uwagi, szczególnie teraz, gdy scena przeżywa niezwykle obszerny zalew płytami, a kapele wyrastają intensywniej niż grzyby po deszczu. I nie chodzi o to, by być na bieżąco ze wszystkim co nowe, a o to, by od czasu do czasu znaleźć coś fajnego do posłuchania. Do takich właśnie należy talerzyk tu omawiany. Riffy są całkiem do rzeczy, wokale nieźle zróżnicowane (czasem przypominają mi polskie THY DISEASE), a wszędobylskie dodatki nadają tej zupie swoistego smaku i aromatu. Na koniec mogę jedynie po raz drugi przecząco kiwnąć w ramach odpowiedzi na pytanie postawione we wstępie. Nie dajcie się zmylić durnowatym makijażem. United Mind Club zadebiutował z przytupem, tego się będę trzymał.
Lista utworłó
1. When You Were Still Alive
2. B.B.B.P.
3. Dreams of Luther
4. Jaguar
5. It’s Just Bleeding
6. Interview with the Beast
7. For Nobody But Me
8. World Blood of History
Ocena: 8/10

divider

polecamy

Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte Jad – Ból Yfel 1710 / Martwa Aura – Kali Yuga Boys
divider

imprezy

Urgehal w POLSCE Christ’s Death vol.3 – Warfist, Crippling Madness, Okrutnik, Atonement, Rat King wiosenne koncerty Death Denied Psychodelic Misanthropy fest #18 – XX-lecie Moloch Letalis GdyniaROCKZ! 2023 Tribute To Seattle koncert Praise the Sun tour • The Proffer of Light TRAUMA: „35th Anniversary Tour 2023″ Deströyer 666 zagra trzy koncerty w Polsce Soilwork i Kataklysm w Polsce Cannibal Corpse znów w Polsce
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty