Blut Aus Nord – 777 – Cosmosophy

(16 września 2012, napisał: Paweł Denys)


Blut Aus Nord – 777 – Cosmosophy

Po wielokrotźnym przesłuchaniu "777-Cosmosophy" zacząłem się zastanawiać, czy Blut Aus Nord kiedyś rozczaruje mnie swoją muzyką. Nieważne, czy nagrywają albumy black metalowe, czy też albumy, które z tym odłamem metalowego grania nie mają za wiele wspólnego (poza wszechobecnym klimatem grozy), to ja zawsze jestem usatysfakcjonowany. W przypadku najnowszej produkcji BAN nie miałem jednak łatwej przeprawy. Pierwsze, naznaczone sporą nerwowością, przesłuchania okazały się dla mnie malutkim rozczarowaniem. Jakoś nie potrafiłem od razu docenić zawartości tego albumu. Wydawał mi się on wręcz nudny, nijaki. Podskórnie czułem jednak, że to nie może tak być i należy posłuchać tego albumu w różnych sytuacjach i sprawdzić go bardzo dokładnie. Dopiero skontrastowanie zawartości "Cosmosophy" z poprzednimi częściami "777" otworzyło mi oczy i pokazało drogę do zrozumienia tego albumu. Otóż BAN na najnowszym dziele (teraz już to wiem) podąża ścieżkami, które wyznaczyło na poprzedniej części konceptu, czyli "The Desanctification". Najnowszy album nie zawiera już żadnych elementów, które mogą skojarzyć się z black metalem. Zespół przesunął swoją muzykę w rejony atmosferyczne, które są bardzo mocno nasączone klimatem smutku, ale i niepokoju, który wypływa szczególnie mocno, gdy słucha się tego albumu w ciemnym pokoju i najlepiej jeszcze ze słuchawkami na uszach. Sprawdziłem, więc wiem, że działa to niesamowicie. Od samego początku serwuje nam BAN dźwięki przestrzenne, ale i bardzo oszczędne, gdyż nie ma tu nawet jednej chwili, która jest przeładowana wieloma dźwiękami. Tego albumu należy słuchać w samotności i w wielkim skupieniu. Wtedy jest wielka szansa na poczucie niesamowitego klimatu na własnej skórze. Ciarki nie raz pojawią się Wam na plecach. Wszystko to jest budowane przez (po raz kolejny) niesamowite linie gitar, które tylko w kilku krótkich momentach zagrają, jak zwyczajne gitary metalowe. Pozostały czas wypełniają niezwykłymi liniami, które są co prawda dla tego zespołu mocno charakterystyczne, ale jednocześnie ciągle robią niesamowite wrażenie, gdyż nie ma tu nawet na moment wrażenia jakiejś wtórności. Do tego dochodzą wokale, które poza inkantacją rozpoczynającą "Epitome XV", są tylko i wyłącznie kapitalnie zaśpiewanymi, czystymi partiami. Dla samych wokali, aż chce się słuchać tej płyty wielokrotnie. Długimi fragmentami może wydawać się wręcz, że nie dzieje się tu nic ciekawego, gdyż atmosferyczne pasaże wydają się trwać w nieskończoność, ale gdy już zrozumiecie ich ideę, to wpadniecie jak śliwki w kompot i odwrotu już nie będzie, tylko bezgraniczne uwielbienie dla "777-Cosmosophy". Wiele czasu zajęło mi zrozumienie tego, ale gdy to już stało się faktem, ukazał mi się obraz albumu kompletnego w każdym elemencie. Albumu, który jest idealnym towarzyszem na długie jesienne wieczory.
Lista utworłó
1. Epitome XIV
2. Epitome XV
3. Epitome XVI
4. Epitome XVII
5. Epitome XVIII
Ocena: +9/10

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Grima w Krakowie – Nightside Tour 2025 Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Imperial Age w Krakowie – symfoniczny metal w Klubie Gwarek Esprit D’Air – koncert w Klubie Studio Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Kierunek: Północ – Taake i goście na trzech koncertach w Polsce Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty