Inset – Last Breath
(11 września 2012, napisał: Pudel)

Przyszła sobie do mnie za pośrednictwem poczty polskiej płytka. Zespół nazywa się Inset, pochodzi z Ĺťor i poza tym nie wiem o nim nic, tak samo jak nie miałem pojęcia w jakim klimacie muzycznym się muzycy tej grupy poruszają. Materiał nagrany w chorzowskim studiu składa się z trzech utworów, oraz ` obowiązkowo `groźnego` ` intra. No i to intro, choć całkiem klimatyczne, to zdecydowanie najsłabsza część płyty, bowiem to, co następuje później jest absolutnie rewelacyjne! Muzyka niby nie jest specjalnie odkrywcza, czy nie wiadomo jak ekspresyjna ` ot, death metal. Ani specjalnie brutalny, ani nowoczesny, ani też `oldskulowy`. Za to zwyczajnie ` bardzo dobry. Aż miło się słucha utworów, które są przemyślane, chwytliwe, nie nudzą się, a jednocześnie ostro walą po uszach. Ĺapię się na tym, że gdy już umieszczę krążek Inset w odtwarzaczu, to nie potrafi on z niego wyleźć przez ładnych kilka przesłuchań. Oczywiście, ten materiał nie jest jakimś przełomowym dziełem na skale światową, ale gwarantuje, że gdyby któraś z wiodących death metalowych kapel nagrała dokładnie taki materiał, to wszyscy byliby bardzo zadowoleni. Osobna sprawa to brzmienie ` w ogóle nie ma tu mowy o `demówkowym` soundzie, kartoflano ` kartonowych bębnach i kwadratowych gitarach z komputerka ` sound jest taki, że spokojnie te numery można by normalnie wydać na płycie. Mam nadzieję, że zespół zdecyduje się wydać oficjalnie ten materiał (demówka która dostałem to zwykłe CD-r bez oprawy graficznej) czy to samodzielnie czy na jakimś splicie, bo po prostu szkoda, żeby to się zmarnowało. W normalnych warunkach wytwórnie ` i to raczej te nieco większe ` zabijałyby się o ten materiał. A zespołowi życzę jak najszybszego nagrania długogrającej płyty, bo po tej demówce słychać, że panowie są już na to gotowi.
PS: Jeśli komuś religia nie zabrania, to materiał można odsłuchać w serwisie reverbnation: http://www.reverbnation.com/insetpl
Lista utworłó
1. Intro
2. Sunday Hords
3. Last Breath Before Us
4. Touch of Life and Death
Ocena: 9/10
