Terrifier – Destroyers Of The Faith

(6 sierpnia 2012, napisał: Wojciech Michalak)


Terrifier – Destroyers Of The Faith

TAK! Tak się powinno łoić ciężką muzę! Przyznam szczerze, siadając do pisania tej recenzji byłem po prostu fizycznie wyczerpany i absolutnie wyprany z jakiegokolwiek entuzjazmu- pierwsze dźwięki Destroyers OF The Faith podziałały na mnie jednak jak niewyobrażalnie mocna kawa z dodatkiem czegoś mocniejszego!
Mamy tutaj doczynienia ze zdecydowanie moją ulubioną odmianą metalu – agresywnym thrashem. Terrifier gra go z wyjątkowym polotem, chłopaki wykrzesali spod swoich palców istną bombę energetyczną. Jest szybko, niezbyt skomplikowanie, ale bardzo żywiołowo. Z drugiej strony nie mamy tutaj doczynienia z protacką nawalanką. Krążek jest ciekawy, zróżnicowany nie zostawia miejsca na nudę i wyhamowanie owego wykuopu, który bez wątpienia jest największym atutem formacji.
Gitary mają bardzo fajne, drapieżne brzmienie. Oprócz niezbyt skomplikowanych riffów z pazurem są też ciekawe przejścia czy dobre leady ("The Age Of Steel"). Sola pędzą jak szalone, rozcinając powietrze wirującą kanonadą agresywnych dźwięków. Sekcja rytmiczna wcale nie pozostaje w tyle, również jest na niezłym poziomie. Całości towarzyszy lekko epicki klimat, co w thrash metalu nie jest częstym zjawiskiem. Ostatnim aspektem, który warto wziąć na tapetę jest wokalista grupy. Pomimo, że jego wyczyny dalekie są od zapisania się złotymi literami w historii gatunku, to napewno nie są rażące. Proste, agresywne partie wpasowały sie do muzyki tworzonej przez resztę zespołu idealnie. Ciśnie mi się tutaj porównanie do przysłowiowej wisienki na torcie, jednak będzie to zdecydowanie zbyt przecukrzone, powinienem raczej porównać go do dopingu dla boksera. Niby i bez niego wszystko byłoby silne i agresywne, ale teraz jest to pełniejsze i napewno zwiastuje dużo bardziej energiczną i brutalną walkę. Prawidłowo.
Cóż można więcej chcieć? Muzyka nie przekombinowana, ale świetna. Płyta wciąga, bo pierwszym przesłuchaniu Niszczycieli Wiary, odpalenie materiału jeszcze raz było procesem nieświadomym, po prostu jakiś głos w mojej głowie usilnie chciał obcować z materiałem ponownie. I na pewno będzie chciał jeszcze wiele razy. W końcu tak się powinno grać ! Dla każdego fana cięższego thrashowania- pozycja obowiązkowa. Oj, coś mi mówi, że Terrifier da jeszcze o sobie usłyszeć. I to bynajmniej nie raz!
Lista utworłó
1. The Valkyrie
2. Hammer Fist
3. Welcome to Camp Blood
4. The Age of Steel
5. Scum Ridden Filth
6. Legions of the Dead
7. Of Victory and Valour
8. Destroyers of the Faith`
Ocena: 9/10

divider

polecamy

Pincer Consortium – Geminus Schism Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty