Testament – Dark Roots Of Earth
(2 sierpnia 2012, napisał: Paweł Denys)

Ależ ten materiał ma pierdolnięcie! Andy Sneap opakował nowe dzieło Testament w doskonały sound. Mistrzowska robota, to za mało powiedziane. Jak się okazuje, pan producent ubrał w dźwięk i tak doskonałe utwory. Na "Dark Roots of Earth" Testament potwierdza, że obecnie na scenie thrash metalowej nie ma konkurencji. "Pure American Hate" zabija mięsistymi riffami, "Native Blood" miażdży blastami i skontrastowaną z nimi melodią, a ballada "Cold Embrance" oprócz potężnego ładunku emocjonalnego, ma również wielką moc. Wyliczanka nie ma tu jednak sensu, bo nie uda się Wam tu znaleźć żadnego słabego kawałka. Tylko thrash metalowe petardy prosto w ryj. Testament na najnowszym albumie pokazuje, jak powinno się grać thrash metal w 2012 roku. Robi to z wielką swobodą, a że wszyscy muzycy są tu w doskonałej formie, to nie mogło wyjść nic innego, jak arcydzieło metalowego grania. Osobne słowa pochwały skierować muszę pod adresem Wielkiego Indianina, czyli Chucka Billy’ego. Chuck używa tu swojego gardła w sposób, który nie rodzi żadnych pytań, a jedynie każe schylić głowę w głębokim pokłonie. "Dark Roots of Earth" to rzecz na bardzo wysokim poziomie, i mimo iż nie dorównuje "The Gathering", to jednak deklasuje całą tharshową konkurencję od ręki. Slayer na zapowiadanej na następny rok nowej płycie będzie musiał się solidnie napracować, aby odeprzeć frontalny atak na thrash metalowy tron. Na dzień dzisiejszy "Dark Roots of Earth" to najlepszy album w swoim gatunku w tym roku. Kto odważy się stanąć z nim w szranki?
Lista utworłó
1. Rise Up
2. Native Blood
3. Dark Roots Of Earth
4. True American Hate
5. A Day In The Death
6. Cold Embrace
7. Man Kills Mankind
8. Throne Of Thorns
9. Last Stand For Independence
Ocena: +9/10
