HeadUp – Next Level Experience
(8 lipca 2012, napisał: Pudel)

Wrocławski zespół HeadUp tuła się po zakamarkach naszej sceny już od dwunastu lat, ma na koncie cztery wydawnictwa i zdążył przez ten czas zagrać z tak znanymi kapelami jak Pro ` Pain czy Born From Pain. Pochodząca z zeszłego roku demówka (EPka?) `Next Level Experience` to mój pierwszy kontakt z tą grupą. Co HeadUp prezentuje na tym wydawnictwie? Muzykę która najprościej określić jako miks metalu i hardcore`a, przy czym tego HC jest tutaj sporo. Sami muzycy porównują swoje granie do Machine Head czy Soulfly i mają absolutną rację, bo właśnie z tymi formacjami to ich muzykowanie od pierwszych dźwięków się kojarzy. Płytka jest krótka ` cztery kawałki, niespełna 13 minut muzyki. Słucha się tego dobrze i to na pewno nie tylko dzięki krótkiemu czasowi trwania ;). Kompozycje są przemyślane, dzieje się sporo, ale też panowie nie przeginają z miliardem motywów na minutę. Brzmieniowo też jest nieźle ` wszystkie instrumenty są dobrze słyszalne, jednak całościowo trochę to nie ma `kopa`, może przydałoby się więcej `dołu``Ś do tego niezbyt przekonuje mnie okropnie `sucha` stopa, momentami to wręcz brzmi jak kompletnie spartolona centralka na `Angeless Venomous` Brazylijczyków z Krisiun. Tu i ówdzie znajdziemy nieco zwolnień czy `kombinowanych` motywów i daje to wszystko radę, jednak mi osobiście najbardziej do gustu przypadły kozackie momenty z gitarą w roli głównej ` jak choćby początek otwierającego wydawnictwo numeru `Let it burn` ` nóżka sama chodzi przy takich fragmentach. Wokalista porusza się w rejonach typowych dla takiego grania ` to się wydrze, to troszkę czyściej poleci`Ś jest ok. pod tym względem. Jak i pod każdym innym ` dobre wydawnictwo, może nie wybitne, ale całkiem przyjemne.
Lista utworłó
1. Let it burn
2. Avenger
3. Dirty bomb
4. Enslave
Ocena: +6/10
