Leons Massacre – World=Exile
(25 czerwca 2012, napisał: Prezes)

Ślicznie ubrani gogusie, kolorowe koszulki, krótkie gacie i czapki z daszkiem`Ś że o krowich obrączkach w nosie i uszach nie wspomnę. Oj tak właśnie coraz częściej zaczynają wyglądać współcześni `metalofcy`. Nie powiem, jak zobaczyłem zdjęcia kapeli to trochę mnie odrzuciło, ale na szczęście twórczość Leons Massacre okazała się wcale znośna. A przynajmniej w dawce dwudziestominutowej EPki. Ich wydawca szumnie określa muzykę zawartą na `World=Exile` mianem metal core`a czy też post hardcore, co w moich przynajmniej oczach wcale nie zmieniło negatywnego nastawienia do tej kapeli (a wręcz przeciwnie). Może właśnie dlatego, że spodziewałem się czegoś absolutnie innego, ten materiał nawet przypadł mi do gustu. Nie ma tu bowiem banalnych melodyjek połączonych z chóralnie odśpiewanymi refrenami. Dostajemy za to sporo ciekawych, czasami dość ostro pojechanych technicznie riffów, tylko z rzadka urozmaicanych chwytliwymi motywami czy elementami melodii. Do tego praktycznie w każdym wałku dostajemy siarczysty cios w podbrzusze w postaci miażdżącego break downu. Dokładając do tego jeszcze bardzo dobre, mocno zróżnicowane wokale, otrzymujemy produkt naprawdę solidny, chociaż oczywiście skierowany raczej do fanów nowoczesnego grania. Przyznać muszę, że pozytywnego wrażenia nie psują nawet dwa specyficzne wałki, `IIII` i `A Rusted Statue In A City Of Traitors`, które są kompozycjami typowo samplowymi (jakiś trance, czy techno czy kij wie jak się to nazywa?). Aż dziw bierze, że takie coś nie wywołało u mnie odruchu wymiotnego haha.
Lista utworów:
1. World=Exile
2. I’m Awake
3. The Difference Between Blood And Water
4. IIII
5. Tired Heart
6. Dear God, Please Buy Me A Battleship
7. There’s No Time To Write A Poem
8. A Rusted Statue In A City Of Traitors
Ocena: 7/10
