Terror Tactics to stosunkowo świeży zespół z Poznania, który jak dotąd ma na swoim koncie tylko to demo. Materiał ten został wydany na jedynym słusznym dla tego typu muzyki formacie, czyli kasecie magnetofonowej. Jeśli zatem nie lubicie tego nośnika, bo `€ždźwięk na kasecie nie jest czysty`€ to możecie sobie także dać spokój z Terror Tactics. Poznaniacy łoją bowiem brudny, archaiczny thrash metal, który swoje najlepsze lata miał już prawie trzy dekady temu. Tutaj nie ma wypieszczonych solóweczek ani chwytliwych refrenów. Są za to ostre, chłoszczące dupsko riffy i nieustanne parcie do przodu. Klimatycznie przypomina mi to pierwsze nagrania Sepultury, albo nieodżałowanego Carnivore. Z tym ostatnim zespołem łączy ich także postnuklearna tematyka, którą da się wyczuć już od samego początku (intro to jakiś propagandowy amerykański instruktarz z czasów zimnej wojny). Oryginalności oczywiście nie ma w tym zbyt wiele, ale przecież nie o to tutaj chodziło. Jakby nie było to kapel grających w ten sposób nie ma w naszym kraju zbyt wiele. Co ważne, bardzo fajnie wypada tutaj brzmienie. Jest obowiązkowo surowe i lekko `€˜przybrudzone`€™, ale jednocześnie także dość czytelne i wyraźne. Ostatni plusik leci jeszcze za ciekawe, zaskakujące zakończenie ostatniego utworu (sprawdźcie sami!). Debiut zatem całkiem udany, czekam na więcej!
Lista utworóó
1. Intro
2. Radiophobia
3. Thermonuclear Deathrash Attack
4. Effigies of the Elder Ones
Ocena: 7/10