Immense Decay – From Ashes Till Remains
(25 marca 2012, napisał: Paweł Denys)

Oto kolejna przesyłka od Killing Force i po raz drugi jestem bardzo zadowolony z tego, co wylewa się z moich styranych życiem kolumn. Kilka historycznych faktów na dzień dobry. Immense Decay pochodzi z Elbląga, istnieje od około sześciu lat a "From Ashes Till Remains" to ich druga pełna płyta, którą dostałem w swoje łapy celem jej opisania, co niniejszym czynię. Panowie łoją klasyczny thrash metal, który na całe szczęście jest sprawie zagrany i dobrze opakowany, a dzięki temu, mimo braku oryginalności, wchodzi mi ten materiał bez popitki. Od strony technicznej absolutnie nie ma się tu do czego przyczepić, bo oprócz tego, że panowie sprawnie posługują się instrumentami, to jeszcze potrafią wycisnąć z nich masę ciekawych rzeczy, które składają się na ten album. Cały materiał pokazuje Immense Decay jako zespół, który thrash ma we krwi i gra go z wielką ochotą i radością, a także szczerością. Nie udają, że ich marzeniem jest granie czegoś wielce oryginalnego, ale zwyczajnie łoją swój thrash z ogniem i powerem, który jest w stanie rozwalić głośniki. Jedynym aspektem, który pojawia się niezwykle często w recenzjach, psującym trochę całość jest wokal. Może nie jest jakiś tragiczny, ale jednak trochę nie pasuje do muzyki kapeli. Zwyczajnie jest jakiś taki niedobrany do tego, co stanowi zawartość instrumentalną krążka. Na plus zespołowi na pewno można zaliczyć obycie, umiejętne korzystanie ze znanych składników i dobre brzmienie całości. Całościowo materiał pokazuje, że ID to kolejny ciekawy band działający na polskiej ziemi, który udowadnia, że na mapie muzyki thrash metalowej Polska na pewno nie będzie białą plamą.
Lista utworłó
1. Blood Infection
2. Pure Hatred
3. The Falsed Myth
4. Hellbound
5. Watch For A Sign
6. Undertake The Warfare
7. In The Hall Of King
8. Killing Spree
9. Army At Demand
Ocena: 8/10
