Heretique – Ore Veritatis
(25 lutego 2012, napisał: Prezes)

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie debiut gliwickiego Heretique, chociaż w sumie powinienem być na to przygotowany bo, jak wiadomo, Robert z Psycho Records słabych rzeczy raczej nie wydaje. Tak czy inaczej okazało się, że `Ore Veritatis` to naprawdę solidny, godny polecenia debiut. Ich muzyka nie jest niby specjalnie skomplikowana, jest dość łatwo przyswajalna, a mimo to nie da się jej opisać w dwóch słowach. Gliwiczanie nie zamykają się w jednym konkretnym stylu, lecz swobodnie czerpią przynajmniej z kilku odmian metalowego rzemiosła. I tak mamy tutaj dynamiczne, thrashowe riffy, trochę death metalowych klimatów (szczególnie tych skandynawskich) a wszystko to polane smołowatym, black metalowym sosem. Cóż, może nie są to dźwięki jakoś specjalnie oryginalne, ale na pewno czuć tutaj pewną świeżość i otwarte podejście do klasycznych metalowych motywów. Dużym plusem tego wydawnictwa jest spora różnorodność zawartych tutaj kawałków. Heretycy przeważnie poruszają się w średnich tempach, choć nie brakuje tutaj także miażdżących, patetycznych zwolnień, czy agresywnych przyspieszeń. ęwietnie wypadają dyskretnie wplatane we wszystkie utwory melodie, które sprawiają, że dany kawałek zapada w pamięć już po pierwszym przesłuchaniu. Oczywiście nie ma tutaj mowy o jakichś cukierkowanych gitarowych popierdułkach, lecz o solidnych liniach melodycznych, nie pozbawionych agresji i brudu. Bardzo dobrze wypadają też liczne solówki, odgrywane z pomysłem, a nie na jedno kopyto. Pochwały należą się też wokaliście, który wykonuje kawał dobrej roboty. Mocarne gardło Strzygi potrafi znacznie więcej niż tylko bezduszne ryczenie, co udowadnia na przykład czystymi liniami w utworze `Putrescent Society`. Skoro już przy wokalach jesteśmy to warto wspomnieć, że w kawałku `Equilibrium` głosu użyczył Piotr Nowak z Vox Interium. W ogóle utwór ten jest chyba najbardziej wyróżniającym się momentem całej płyty. Wolne, majestatyczne rozpoczęcie i klimat przypominający mi nieco `Lucifer` Behemotha. Naprawdę zajebisty kawałek! Cała płyta zresztą trzyma poziom, więc wróżę, że przed chłopakami świetlana przyszłość… Chociaż z pewnością nie będzie to światłość wiekuista, bo to przecież Heretycy haha!
Lista utworóó
1. Preludium
2. Rain of Fire
3. Equilibrium
4. Putrescent Society
5. The Tribe
6. Lashing & Contempt
7. Ore Veritatis
8. Postludium
Ocena: 8/10
