DDT – Dethroned Death / Fineness Of Brutality
(31 stycznia 2012, napisał: Prezes)

Studiując metalowe fanziny z początku lat 90. ubiegłego stulecia, wiele razy napotykałem nazwę DDT. Naczytałem się więc o nich sporo, ale nie było mi dane niestety usłyszeć ich muzyki. Z pomocą przyszedł mi jednak Tomasz z Redrum666, który dwa pierwsze demka tej kapeli postanowił wydać na jednym CD. Zawartość tej płyty pewnie odstraszyłaby większość współczesnych młodych wielbicieli metalowych dźwięków. Tak się po prostu już dzisiaj nie gra i tyle. DDT reprezentował ten specyficzny dla tamtych lat miks death metalu z doomem, który dzisiaj jest już praktycznie zapomniany. Wolne, długie kompozycje (szczególnie na drugim demie) płyną powoli miażdżąc wszystko na swojej drodze. Niski, grobowy wokal, odpychające, piwniczne wręcz brzmienie gitar, pełnie niewyczyszczonych krzywizn i te charakterystyczne solówki`Ś Z każdego dźwięku wydobywa się odrażający klimat tamtych lat, który zapewne przypadnie do gustu tylko nielicznym. Sporą ciekawostką może być tutaj ostatni utwór, `Introverted Art.`, który pochodzi ponoć z promówki `Dying Gods` z 1994 roku. Naprawdę dobry kawałek utrzymany w podobnych, wolnych tempach, z ciekawą, taką dość optymistyczną solówką w środku. W planach wydawniczych Redrum666 na rok 2012 jest wydanie tej właśnie promówki, więc zapowiada się całkiem nieźle`Ś
Lista utworóó
1. Dethroned Death
2. Epitaph For Eternal Law
3. Conversation Behind The Grave
4. Invasion Of Fifth Season Of Year
5. Intro
6. Wrath Of The Forgotten Saints
7. Fear Of Doom
8. Blasphemies Of Unwanted Philosophies
9. Dethroned Emperor (Celtic Frost cover)
10. Outro
11. Introverted Art
Ocena: ?/10
