Blut Aus Nord – 777 – Sect(s)

(31 stycznia 2012, napisał: Paweł Denys)


Blut Aus Nord – 777 – Sect(s)

"777-Sect(s)" to de facto pierwsza część opowieści, która ukazała się przed recenzowaną już tu płytą "777 – The Desanctification ". Nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że niestety owe płyty dostałem w odwrotnej kolejności, dlatego też "777-Sect(s)" opisuję dopiero teraz. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Innymi słowy tak czy siak w końcu mogę posłuchać części pierwszej i ją opisać. Zaręczam Wam, że jest tu czego słuchać i co opisywać. Album jest wprowadzeniem w mroczną historię, której teatrem wydarzeń jest szpital dla obłąkanych. Płyta wciąga momentalnie w podróż przez najmroczniejsze zakamarki ludzkiego umysłu. Przeraża ale i fascynuje. Nie pozwala się od siebie oderwać mimo, iż co jakiś czas nerwowo obejrzycie się za siebie. Całość rozpoczyna "Epitome 01". Wściekła jazda od samego początku, absolutnie chore wokale, taka też gitara, która na całej płycie ponownie będzie stanowić element najbardziej wyróżniający się. Trudno mi pojąć jak oni to robią, że ten instrument jest tak nienormalny? Niepokój towarzyszy słuchaczowi przez cały czas trwania "Epitome 01", a wzmaga go jeszcze mocniej wyciszone zakończenie, które równie dobrze mogłoby stanowić podkład pod wyjątkowo schizofreniczną scenę w jakimś horrorze. "Epitome 02". Potężne brzmienie, wielka przestrzeń i melodie, które powodują, że uczucie odchodzenie od zmysłów staje się coraz wyraźniejsze. Zwodniczo piękny kawałek, na który zwyczajnie trzeba uważać. "Epitome 03". Powraca wściekła jazda. Instrumenty wchodzą w stan amoku, a gitara ponownie poraża nienormalnymi dźwiękami, które sprawiają wrażenie chorej wizji szalonego człowieka. "Epitome 04". Kolos. Ponad dwanaście minut podróży chorej, szalonej, pokręconej. Do tego te melodie, które burzą całkowicie spokój umysłu, a głosy pod koniec mogą skutecznie zaprowadzić na skraj obłędu. "Epitome 05". Potwierdza tylko to wszystko co pokazał "Epitome 04". Uważajcie na te gitary. Stracicie dla nich zmysły. "Epitome 06". Większe pokłady uspokojenia, gdzie wytchnienie i wyciszenie zastępują dźwięki szalone. Chwila oddechu. Za sprawą "777-Sect(s)" Blut Aus Nord zabierze Was tam gdzie z pewnością nie chcecie zaglądać, ale jednocześnie wciągnie Was ta podróż i nie pozwoli o sobie zapomnieć. Przerażająca i chora muzyka, która najbardziej może spodobać się ludziom szalonym. Mi ta płyta podoba się szalenie więc chyba czas udać się do dobrego specjalisty od głowy.
Lista utworłó
1. Epitome 01
2. Epitome 02
3. Epitome 03
4. Epitome 04
5. Epitome 05
6. Epitome 06
Ocena: 9/10

divider

polecamy

Druga solowa płyta Roba Bandita !!! Exul – Path To The Unknown Faust – Cisza Po Tobie Stillborn – Cultura de la muerte Jad – Ból
divider

imprezy

KALT VINDUR, DARGOR, LAMENT PATOPOLKA Snake Eyes / Manacled / Rät King Angelfall Festival Black Waves Fest vol. 8 wspólne koncerty Snake Eyes i Semprah Urgehal w POLSCE Christ’s Death vol.3 – Warfist, Crippling Madness, Okrutnik, Atonement, Rat King wiosenne koncerty Death Denied GdyniaROCKZ! 2023 Tribute To Seattle koncert Praise the Sun tour • The Proffer of Light TRAUMA: „35th Anniversary Tour 2023″ Meshuggah i Exodus na przyszłorocznym Mystic Festival
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Sklep Stronghold Musick Magazine nr 31 VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho Hellthrasher Productions SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty