Mordhell – Suffer In Hell
(12 stycznia 2012, napisał: Paweł Denys)
To lubię! Mordhell wali prosto w ryj i nie bierze żadnych jeńców. Ich obskurny black,n,roll jest przewidywalny, wtórny ale za to cholernie autentyczny, posiadający autentycznie rewelacyjne, proste riffy i punkowo-thrashową perkusję. To tylko tyle, ale wystarcza mi to w zupełności aby puszczać sobie „Suffer In Hell” raz za razem. To muzyka przepełniona wpływami starego black metalu, Darkthrone, Motorhead, thrash metalu a nawet NWOBHM. Tak więc jak widać nie jest to w żadnym wypadku muzyka dla ludzi wychowanych na komputerowych brzmieniach i technikach nagrywania. Nie jest to też muzyka dla ludzi zakochanych w perfekcyjnych brzmieniach. To muzyka dla ludzi kochających stary obleśny metal, dla ludzi kochających siarczyste kopy sadzone za pomocą ciętych, motorycznych riffów i tępo bijącej po głowie perkusji wspartej blackowym wokalem pana wokalisty. Dodajcie sobie do tego żywe brzmienie wszystkich instrumentów i absolutnie obskurne brzmienie, które jest na tyle czytelne aby poczuć moc tej muzy na własnej skórze. Brakuje mi takiej muzy w tych czasach i Mordhell zaspokaja mój apetyt na czarcie dźwięki. Brak oryginalności mi nie przeszkadza, bo kapitalne, metalowe utwory mi wystarczają. Tyle w temacie. Jedynie troche przeszkadza mi długość tego materiału. Tu nie ma co więcej pisać, trzeba brać i słuchać po raz kolejny „Suffer In Hell”. Jeśli mienisz się fanem starego metalu a nie znasz tego albumu poznańskiej hordy to idź do boga. Rzekłem.
Lista utworów:
1. Smell of Burning Skin
2. Alcoholic Titfuckblast
3. Torment Till Death
4. You Are My Fucking Pornostar!!!!
5. I Shit On Your God
6. Graveyard Fuck
7. Princess-Faeces
8. Shut Up Cunt
9. Shit Blood And Metal Black
10. Destroy Yourself
11. Suffer In Hell
12. Dechristianize
13. Possessed By Alcohol
Ocena: +7/10