Rancor – Release The Rancor
(4 grudnia 2011, napisał: Paweł Denys)

Pochodzący z Hiszpanii Rancor za sprawą "Release The Rancor" debiutuje dopiero, co pokazuje, że z górki to oni nie mieli za bardzo ponieważ istnieją od końcówki lat dziewięćdziesiątych. Oczywiście po drodze zdarzyła się im jedna ep-ka, ale to nie tłumaczy nic a nic dlaczego tak długo zeszło im nagranie materiału na album debiutancki. Od pierwszego na płycie "Wounded Wolf" staje się jasne z czym na tym albumie będziemy mieli do czynienia. Thrash metal mili państwo. Cały album to wariacje na temat amerykańskiej szkoły grania tego gatunku. Tak więc znajdziemy tu wpływy np. takich kapel jak Overkill, Death Angel czy też Exodus. Całe "Release The Rancor" to apoteoza szybkich, niezwykle energetycznych i raczej dość prostych kompozycji, których na albumie jest pod dostatkiem i każdy maniak thrash metalowego grania zostanie zaspokojony. Rancor w żadnych wypadku nie sili się na nowości, nie wplata w swoją muzykę niczego czego nie można nazwać elementem muzyki thrash metalowej. Nie znajdziecie tu więc ani orkiestracji, ani jakiś popisów technicznych. Nic z tego. Za to jeśli szukacie naprawdę zdrowo działającego, choć wcale nie oryginalnego, thrash metalu to włączcie sobie "Release The Rancor" i machajcie dyniami aż odpadną. Pora na trochę konkretniejsze wnioski. Rancor zdecydowanie najbliżej ma do tego co prezentowało Death Angel i Overkill. Doskonale słychać to w "Wounded Wolf". Z łatwością wyłapać można też np. kawałki bardziej zbliżone do Exodus czy też tego co gra właśnie ekipa Billa, czyli Overkill ("Drag You To Hell", "Incompetent"). Niestety na albumie nie odnajdziecie niczego co można nazwać oryginalnym stylem zespołu Rancor. Wszystko to już było, ale na szczęście zespół poskładał to naprawdę mądrze i kawałki wchodzą w głowę znakomicie. Oczywiście o ile brak oryginalności nie jest przeszkodą nie do przeskoczenia. Wystarczy tylko wziąć poprawkę na to, że to pierwszy album zespołu i na oryginalny własny styl czas jeszcze przyjdzie. Tak więc podsumowując krótko trzeba stwierdzić, że to jest powtórka z rozrywki, ale za to bardzo przyjemna powtórka, którą z przyjemnością wysłuchałem.
Lista utworłó
1. Wounded Wolf
2. Violent Dreams
3. Soul Chamber
4. From Warrior to God
5. Programmed Lives
6. Rancor
7. Twist The Knife
8. Drag You To Hell
9. Incompetent
10. Zombie War!
Ocena: +7/10
