Przyznaje szczerze i bez skrępowania że zespół, który kiedyś nazywał się Eclypse robił mi dobrze, a ich płyta `€žApplause: IHVH Elohim Met`€ setki razy męczyła moje narządy słuchu. Niestety po jakimś czasie kapela się rozpadła, ale że życie nie znosi pustki, w jej miejsce powstało Hell United. Chłopaki po `€žpowrocie`€ podkręcili tempo i w parę lat poczęstowali nas już kilkoma wydawnictwami. Ostatni z nich to mini album `€žAbhorrence Majesty`€. Płytę otwiera dość ciekawe intro, którego, o dziwo, po dwudziestym przesłuchaniu jeszcze nie przewijałem, a później rozpoczyna się dobrze już mi znany soniczny armagedon. Mamy tutaj dwa kawałki nagrane wcześniej na wyżej wymienionym debiucie Eclypse, dwie nowsze kompozycje plus cover Bathory `€žThe Return of the Darkness and Evil`€. Wszystko to oczywiście utrzymane w smolistym, bluźnierczym i czarnym jak dupa `€˜wiadomo kogo`€™ stylu. Takie połączenie death metalu z black metalową furią to ja wciągam nosem i proszę o więcej! Szkoda tylko, że całość kończy się już po dwudziestu kilku minutach. Na deser dostajemy jeszcze jako `€žhidden track`€ taką marszową `€“ transowo `€“ noisową hybrydę, której (też o dziwo!) słucha się naprawdę dobrze. Miejmy nadzieję, że ten minialumik to zapowiedź jakiegoś większego wydawnictwa, bo od `€žHornoKracy`€ minęło już sporo czasu, a głód jest!
Lista utworóó
1. Intro
2. Manifestation of V Stabbing Wounds
3. …and Heavens Wept
4. New FĂźhrer
5. Worship Me
6. The Return of the Darkness and Evil
Ocena: +8/10