Heaving Earth – Diabolic Prophecies

(5 listopada 2011, napisał: Paweł Denys)


Heaving Earth – Diabolic Prophecies

Raz na jakiś czas przekonuję się o tym, że człowiek to jednak bardzo proste stworzenie i naprawdę niewiele potrzeba mu do szczęścia. Mam takie myśli zwłaszcza gdy słucham sobie Heaving Earth i ich albumu, któremu dali na imię "Diabolic Prophecies". Morda sama mi się uśmiecha jak słucham sobie tego materiału. Zresztą słucham go ostatnio bardzo dużo i jakoś nie wiem czy będę w najbliższym czasie miał ochotę przestać. Dzieję się tak dlatego, że owa kapela z Czech serwuje muzykę, która potrafi uradować moje serducho i wlać się w mózg doskonale. Death metal inspirowany przede wszystkim dwoma kapelami, które zwą się Morbid Angel i Immolation. Wpływów Immolation jest tu jednak trochę więcej, a to oznacza, że chętnie sobie ten album dawkuje, bo nawet nie zamierzam kryć się z moją miłością do tego co robi Immolation. Sporo punktów stykowych z Amerykanami tu znajdziecie. Zaczynając od wokalu, który dość często kojarzy się z manierą Rossa Dolana, idąc przez gitary, które próbują nie raz i nie dwa tworzyć skomplikowane faktury tak dobrze znane z płyt właśnie Immolation, a kończąc na specyficznym klimacie. Panowie nawet biorą się za formy bardzo długie, czego najlepszym przykładem niech będzie utwór pt. "The Shrine of Desolation", który trwa prawie dziewięć minut i wciąga w otchłań równie skutecznie jak dajmy na to tytułowy kolos z "Unholy Cult". Wszystko to oczywiście nie jest oryginalne nic a nic, bo i większość tych patentów można już było usłyszeć wiele razy na płytach różnych zespołów. Przeszkadza mi to jednak tylko wtedy gdy nie słucham "Diabolic Prophecies", w pozostałych przypadkach gdy zapodaję sobie ten album takie myśli absolutnie nie pojawiają się w mojej głowie, jedynie słucham tego z otwartą gębą i cieszę się jak małe dziecko. Doprawdy kawał zajebistego death metalu nagrali panowie. Death metalu może i naszpikowanego wyraźnymi wpływami wielkich, ale nie przeszkadza mi ten brak oryginalności ani trochę. Zwyczajnie wciskam play i daje się raz za razem miażdżyć zespołowi. Kawał kapitalnej muzyki, która wlewa się w umysł i wygodnie się tam rozsiada. Idealny partner na trasę koncertową dla Immolation. Bang Your Head For Satan! O tyle jeszcze powiem.
Lista utworłó
1. Serpents Domination
2. Beyond The Void
3. The Seeing Fragments
4. Atavistic Revelations
5. The Shrine of Desolation
6. Humanity Exiled
7. Disciples of Obscurity
8. Hideous Idolatry Violation
Ocena: +8/10

divider

polecamy

Brüdny Skürwiel – Silesian Bastards Mutilation Case – Mutilation Case Pincer Consortium – Geminus Schism Königreichssaal – Psalmen’o’delirium
divider

imprezy

Banisher, Dormant Ordeal oraz Terrordome na wspólnej  trasie jubileuszowej! Finał „Metal 2 the Masses Polska 2025″ już 21 czerwca w Chorzowie Sólstafir ponownie w Polsce – koncert w Hype Parku Machine Head i Fear Factory w Katowicach Katatonia w Warszawie – koncert w Progresji Unholy Blood Fest IV – Toruń
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty