Slayer – God Hates Us All

(5 grudnia 2004, napisał: FATMAN)


Slayer – God Hates Us All

Już ponad dwa lata minęły od ukazania się „God Hates Us All”, które to jest ostatnią jak dotąd produkcją Slayer. Wiadomo co się dzieje, gdy Mordercy wydają nową płytę. Wszędzie można przeczytać wywiady z muzykami w sieci i prasie branżowej można znaleźć wszelakie recenzje, i analizy materiału. Wszystko to dobrze obrazuje jakim szacunkiem, a raczej kultem darzeni są Amerykanie.
Ta płyta jest czymś szczególnym i ciężko jest mi ją ocenić obiektywnie, dlatego tez postaram się opisać ją z perspektywy fana. Z ciszy wyłaniają się jakieś fragmenty utworów, można nawet wyłapać jakieś przewodnie riffy. Jednak z biegiem czasu skandowanie tytułu CD przerywa Aray’i „Disciple”. Och, od razu jakoś cieplej zrobiło mi się na serduszku. Tym razem wyraźnie słychać, że Amerykanie przyspieszyli i postanowili nas pozabijać, a nie tylko pokaleczyć, jak to miało miejsce w przypadku „Diabolus In Musica”. Opętane riify, ultraszybkie solówki i podwójne stopki… Mniam!!! Za to właśnie kocham Slayer. Ta agresja! Ta moc! Ta siła! Jednak następny „God Send Death” pokazuje nam, że jednak zespół do końca nie zapomniał o tych monstrualnych walcach w średnich tempach jakimi katował nas wcześniej, a trzeba jeszcze wspomnieć o niecodziennym użyciu kaczki w paru fragmentach. Następny na liście jest zakorzeniony w punk rock’u „New Faith”. Cóż jakoś nie podrywa mnie tak mocno do pogo jak dwa numery wymienione wcześniej. Później mamy jeszcze „Cast Down”, „Threshold” i „Exile”, które mam wrażenie, że do koncertowego setu zespołu raczej nigdy nie wejdą. Jednak na dłużej chciałbym zatrzymać się przy „Seven Faces”. King’a & Co. zawsze podziwiałem za umiejętność rozwijania swego stylu, pisania coraz to lepszych kompozycji, a zarazem brak zbytniego oddalenia się od swych korzeni. Ta kompozycja jest dobrym przykładem właśnie na owy progres. Słychać tu nietypowe harmonie gitar oraz ciekawy efekt nałożony na głos Tom’a. Zresztą gitary na całym krążku są wyśmienite, ale jak może być inaczej, gdy wiosła dzierży duet Kerry King i Jeff Hannemann. Zresztą na „God Hates Us All” ci dwaj panowie po raz pierwszy zdecydowali się na użycie siedmiostrunowych gitar, a co za tym idzie dość znaczącą zmianę brzmienia. W Slayer zdecydowanie wyraźniejsze niż to miało miejsce wcześniej zaczynają się robić wpływy punku i hardcore’a. Nie żeby nasi milusińscy nagle zaczęli grać jak np. Pro Pain, czy rodziny Frontside. Nie! Po prostu w kilku miejscach łatwo można wyczuć pewne subtelne smaczki. Przy okazji może parę słów o brzmieniu płyty. Tym razem za konsoletą usiadł Matt Hyde, którego trochę wspomógł Rick Rubin. Wszystko brzmi czysto i dobrze, choć mam wrażenie, że odrobinę za mało surowo, a przez to mniej ostro. Jednak wróćmy do zawartości CD, a kolejny na liście jest „Bloodline”. Utwór ten skomponowano na soundtrack do filmu Dracula 2000 i jak na grupę jest całkiem przebojowy, więc pewnie powoli zacznie stawać się koncertowym hiciorem. „Deviance” przypomina mi „Selen Faces”, ale nie mogę pozbyć się wrażenie, że jest jednak trochę mniej udaną kompozycją. Na koniec zostały jeszcze „War Zone”, „Here Comes The Pain”, „Payback”, które to skutecznie zamykają ten całkiem niezły krążek.
„God Hates Us All” nie jest pozycją na miarę “Reign In Blood” czy „South Of Heaven”, jednak pokazuje, że muzyka Slayer cały czas się rozwija i że na pewno jeszcze długą będą jednym z najlepszych thrash metalowych zespołów w historii.

Lista utworóó
1. Darkness Of Christ
2. Disciple
3. God Send Death
4. New Faith
5. Cast Down
6. Threshold
7. Exile
8. Seven Faces
9. Bloodline
10. Deviance
11. War Zone
12. Here Comes The Pain
13. Payback
Ocena: 8/10

divider

polecamy

Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear Three Eyes of the Void – The Atheist
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty