Witchmaster (założony przez członków Black Metalowego Profanum) to zespół grający coś z pogranicza Thrash, Speed i Black metalu, chociaż sam band nazywa to po prostu „Satanic Metalem”. To stwierdzenie doskonale podtrzymuje ich ostatnia płyta, która jest prosta, szybka brutalna i prymitywna. Na kilometr śmierdzi od niej alkoholem a na dwa razi narkotykami, ale przecież o to chodziło muzykom! Całość przypominać może Venom (ludzie z Witchmaster zresztą nie ukrywają fascynacji tym zespołem). Płyta bez żadnego zbędnego intra rozpoczyna się niszczącym utworem „Never stop the madness” którego nazwa mówi sama za siebie i pokazuje jaka będzie cała plyta. Każdy następny utwór z coverem Venom („Bloodlust”) na czele miażdży natychmiast. Prócz wspomnianego „Bloodlust” poza resztę wybija się także doskonały „Kill the lord of lies” oraz „666 dominatrix”. Za garami siedzi chyba wszystkim doskonale znany Inferno, który odwalił kawał dobrej roboty mimo, iż partie perkusji nie są zbyt skomplikowane. Reszta ekipy z Bastisem na wokalu też się nie opierdalała. Jeśli komuś podobały się poprzednie płyty Witchmaster to tym wydawnictwem na pewno się nie rozczaruje. Polecam tą płytę wszystkim bez wyjątku.

Sex, Drugs & Satan!!!

masther

Lista utworóó
1. Never Stop the Madness
2. The Eyes of Darkness are mirror of cave
3. Narkotic amok
4. Spiral
5. Satanized & Sodomized
6. Devil’s Sign
7. 666 Dominatrix
8. Sperm Vomit
9. Blood is sweeter than water
10. Kill the lord of lies
11. Bloodlust Bloodlust
Ocena: +9/10