Demiurg – Slakthus Gamleby
(8 kwietnia 2011, napisał: Prezes)

Ten album jest bardzo ‘szwedzki’. Naprawdę, bardzo, baaardzo szwedzki. I wcale nie chodzi mi tutaj o jakiś konkretny podgatunek metalu, których przecież w tym kraju powstało co najmniej kilka. „Slakthus Gamleby” to krążek, który łączy w sobie wszystko to, co kojarzone jest z metalem w tym kraju. Ale inaczej być chyba nie mogło skoro jednym z mózgów tego projektu jest Dan Swanö (kto nie zna tego pana ręka w górę… nie widzę). Ta płyta to po prostu esencja szwedzkiego spojrzenia na death metal. Mamy tutaj bujające galopady rodem z pierwszych płyt Dismember czy Unleashed („Life is a Coma”), połączone w brawurowy sposób z przebojowością melodyjnego death metalu, którego eksplozja miała miejsce w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Jest też trochę miejsca dla wolniejszych, bardziej przestrzennych dźwięków („Travellers Of The Vortex”), które przywodzą na myśl Edge Of Sanity (tego chyba nie dało się uniknąć) czy wczesną Katatonię. Momentami słychać tę przebojową zadziorność, którą znamy z Hypocrisy, albo chwytliwe motywy kojarzące się jednoznacznie z Dark Tranquillity. W kilku miejscach Dan Swanö korzysta z dobrodziejstw elektroniki, ale robi to bardzo oszczędnie i taktownie, bardzo daleko mu do mocno przesadzających z tym ostatnio In Flames czy wspomnianych wyżej DT. Rewelacyjną pracę gitar wspomaga przepotężny wokal Rogga Johanssona, któremu co jakiś czas udanie wtóruje pani Marjan Welman. Wszystko to oczywiście ubrane w profesjonalne i idealnie pasujące do tej muzyki brzmienie. Całości dopełnia fajny front-cover, który jednoznacznie nawiązuje do okładek death metalowych albumów przełomu lat 80. i 90.
Ktoś pewnie powie, że „Slakthus Gamleby” to po prostu układanka złożona ze starych, mocno wyeksploatowanych już klocków, którymi bawiło się już wiele kapel. No i trudno nie przyznać tutaj racji… Ale w końcu zrobić coś świeżego i interesującego z dawno dostępnych środków to też sztuka! Jak dla mnie Demiurg niszczy i basta! Jeśli znacie i lubicie nazwy wymienione wyżej w tym tekście to spokojnie możecie sięgać po tę płytę. Warto!
Lista utworóó
1. Life Is A Coma
2. Death Grasp Oblivion
3. Travellers Of The Vortex
4. The Cold Hand Of Death
5. Cold Skin
6. From Laughter To Retching
7. Slakthus Gamleby
8. World Burial
Ocena: -9/10
