Wolftribe – Satanic Dementia
(3 kwietnia 2011, napisał: Deviant)
Słuchając tego typu dokonań tylko jedno słowo przychodzi mi do głowy… bieda. Jak na 2006rok to to demo jest strasznie tandetnie nagrane. Gitary są nagrane krzywo pod mega chujowy automat perkusyjny, z którego głównie słychać talerze a bębny ledwie co. Wokal robi jedynie szum w tle a to zapewne przez dodanie dużej ilości przesteru co słychać od razu(jak się nie umie krzyczeć to się nie krzyczy wcale a nie podpina mikrofon pod metalzone’a). Tyle jeśli chodzi o kwestie jakości brzmienia. A co do kwesti muzycznych to wcale lepiej nie jest. Cała muzyka składa się z jak to zwykliśmy z moimi przyjaciółmi określać "jebiącymi nadzieją rifów", czyli jakby ktoś jeszcze nie skumał o co chodzi najzwyczajniej jest tu za dużo gejowskiej melodii. Nie powiem, na "Satanic Dementia" można znaleźć kilka wpadających w ucho motywów ale niestety jestem w stanie sobie dać chuja uciąć za to że je już gdzieś słyszałem. Tak więc mamy tu ogólnie rzecz biorąc zjebanie nagrane zrzynki innych kapel połączone z biednymi melodyjnymi riffami, które brzmią jakby wydobywały się z garażu 14-to latków zaczynających poznawać "black metal".
Lista utworóó
1. Time Of Sacrifice
2. Insatanity
3. Here And Now
4. Pagan Legacy
Ocena: 2/10