Jakby ktoś nie wiedział to Blasphemous Gore Vomit to taki podziemny zin internetowy wspierający polską podziemną scenę brutalnego grania. Ich składanka prezentuje 72 minuty mocnego łojenia. W większości przypadków mamy tu do czynienia z Death Metalem lub z Grindem aczkolwiek nie zabrakło także akcentu black metalowego, a dokładniej chodzi mi o Pogrom 1147, Hegemoon, Grazadh oraz Nuklear Antikrist. Tak czy inaczej składanka ma zarówno bardzo silne momenty, które potrafią słuchacza wyrwać z kapci, jak i też parę zespołów, które przynajmniej mnie irytowały. Niestety ale Artery Eruption mnie trochę zniesmaczyło swym głośnym i irytującym wokalem. Grazadh ze swym wyjątkowo wyjebanie długim (ponad 13 minut!), monotonnym i na dodatek lipnym kawałkiem nudziło. Na dodatek jakoś dziwnie nagrany jest ten utwór, jakość taka lipna. Ale o tym wszystkim się zapomina jak nasze uszy słyszą takie zespoły jak Bunder Nekromunda, Pyorrhoea, Hegemoon, Katedra Patologii czy też Moulded Flesh. A co do tych dwóch kapel które mnie rażą, to trzeba pamiętać, że nikogo w 100% nie zadowoli się żadną kompilacją. Dobry pomysł i napewno ludzie nie będą żałowali wydanych pieniędzy na tą płytkę.
Lista utworóó