Number H – Whisper In Your Ear
(4 stycznia 2011, napisał: barneej)
Rock w wykonaniu Number H zalatuje straszną komercją. Niby wzorują się na Led Zepplin, Black Sabbath i Deep Purple, ale chyba tylko po to, aby dorobić sobie image. I zachęcić do swej twórczości przekwitłe dzieci-kwiaty.
Wokal Cesare`a Bogazzi`ego jest melodyjny i całkowicie zrozumiały, momentami aspiruje do zaciągania a`la Ozzy, momentami przypomina mi popowego śpiewaka z radia. Sama muzyka też jakoś nie powala – ot, fajnie puścić sobie podczas karnawałowej potańcówy. Całkowicie nieinwazyjna. Podobno inspiracja muzyczna czerpie także z tradycji włoskiej. Ja tego jakoś nie poczułem.
Wracając na chwilę do wokalu – tym razem Włosi mnie zaskoczyli – ich angielskiego może pozazdrościć wielu – czysty, płynny i zrozumiały.
Nie jest to mój faworyt do „ciekawostki roku”, na dodatek raczej nie pozostanie w mej pamięci dłużej niż tydzień. Z telefonu już zdążyłem skasować.
Lista utworóó
1. One day
2 . Never too late
3. Broken dreams
4. Where I’m going
5. Get away
6. Have you seen?
7. Break the chains
8. F*** your mind
9. Floating
10. Breathe
11. A safer place
Ocena: 4/10