Była sobie kiedyś taki czeski zespół o nazwie Deflorace. To właśnie członkowie tamtej, nieistniejącej już kapeli są dzisiaj głównym trzonem Be Fading Fast. Jeśli ktoś kojarzy tą pierwszą nazwę to wie pewnie też, że chłopaki pogrywali sobie death metal. Z czasem ich upodobania muzyczne raczej się nie zmieniły, bo ich najnowszy twór to także wyziew spod znaku śmierć metalu. Debiutancki album „Victims” to kawał całkiem niezłej naparzanki w typowym, amerykańskim stylu. Gęste i duszne riffy, dużo szybkich temp i świdrujące solówki, a na dokładkę niski grobowy growl. Żeby nie było jednak tak ‘typowo’ Czesi postanowili nieco ubarwić swój materiał. Co jakiś czas pojawiają się zagrywki, które niekoniecznie mieszczą się w sztywnych ramach obranej przez nich konwencji. W utworze „I Lost My Identity” pojawia się bardzo skoczny i chwytliwy motyw oraz ciekawe zwolnienie, w „Angels Never Come” zostajemy zaskoczeni kobiecym wokalem i egzotycznymi motywami, a taki „Murder Of My Nation” to kawałek wręcz grindcore’owy. Cała płyta zawiera jeszcze kilka takich ‘smaczków’, dzięki czemu ten materiał jest jeszcze bardziej interesujący i nie nudzi się po kilku przesłuchaniach. Jak dla mnie „Victims” to naprawdę dobry debiut… zobaczymy co czas pokaże, ale z następnymi wydawnictwami powinno być coraz bardziej interesująco.
Lista utworóó
Full-length, Creates Prod.
2008
[edit][add/edit review] [add to your collection]
[add to your wanted list]
1. Going Through War
2. Victims
3. Lament Configuration
4. I Lost My Identity
5. To Fallen Ones
6. Murder Of My Nation
7. Angels Never Come
8. Spill The Hate
9. Shades Of Death (Fading Pt.I)
10. Entering Eternity (Fading Pt.II)
Ocena: +7/10