Escape From – Opętani Okrucieństwem
(7 kwietnia 2010, napisał: Prezes)

Szczerze powiedziawszy jakoś tak nieczęsto jaram się zespołami starającymi się łączyć w swojej muzyce kilka gatunków metalu. Owszem, jest kilka znakomitych perełek, których twórczość łykam absolutnie bez popitki, ale generalnie jakoś tak bardziej wolę twory czyste gatunkowo (może to oznaka starzenia się hehe). Dlatego właśnie trochę bałem się podejść do tej najnowszej EP’ki Escape From, która anonsowana była jako black/death metal. Na całe szczęście moje obawy kolejny raz okazały się bezpodstawne. Chłopaki ze Świecia w tak inteligentny sposób lawirują między gatunkami, że wychodzi z tego kawał solidnego metalu. Główną podstawą tych dźwięków wydają się być ciężkie death metalowe riffy, ale już w pierwszym numerze na przykład do głosu dość wyraźnie dochodzi black metalowy motyw o wyraźnym melodyjnym zabarwieniu. Od czasu do czasu pojawiają się także zagrywki deathcore’owe, czy nawet metalcore’owe. Wydawać by się mogło, że taka mieszanka będzie razić niespójnością, jednak nic bardziej mylnego. Mocne, masywne brzmienie i dobre aranże zbijają wszystkie te elementy w jedną, bardzo interesującą całość. Dodatkowym atutem są tutaj także wokale. Ich różnorodność, jak na tak niedługi przecież materiał (15 minut), wprost poraża. Znajdziemy tutaj wszystko, począwszy od głębokiego growlu i blackowego skrzeku, a na krzyku rodem z wydawnictw grind/crust skończywszy. A żeby było jeszcze ciekawiej – wszystko to w języku polskim! Jeśli chodzi o użycie naszego ojczystego języka w metalu to jestem raczej wybredny, bo używając go dość łatwo jest popaść w kicz. Na szczęście Escape From poradzili sobie z tym wyśmienicie… Dobra dość już może tego słodzenia, bo jeszcze chłopaki urosną nam w piórka, a jeszcze przecież sporo pracy przed nimi. Mam nadzieję, że już wkrótce poczęstują mnie jakimś pełnym wydawnictwem…
Lista utworóó
1. Urodzona, By Być Gwałcona
2. Oni
3. Krwawię
4. Sezon Koszmarów
Ocena: +7/10
