Interior Of Death to kapela niemłoda, funkcjonuje na naszej scenie już blisko trzynaście lat. Wszyscy zainteresowani powinni więc doskonale wiedzieć, czego spodziewać się po nowym materiale tej kapeli. Proszowiczanie (tak to się pisze?) łoją bowiem od samego początku stary dobry death metal, który hołduje klasycznej scenie i nie kłania się żadnym nowomodnym brzmieniom. „Mass Agony” to album do bólu tradycyjny, a przez to może nawet nieco przewidywalny. Większość zawartych tutaj dźwięków w mniej lub bardziej bezpośredni sposób odwołuje się do death metalowych klasyków przełomu lat 80. i 90 (i to raczej tych europejskich). Potężne, mocarne riffy, średnie a czasami nawet wolniejsze tempa i charakterystyczne solówki. Wszystko to obowiązkowo przyprawione niedźwiedzim growlem (który miejscami robi się monotonny) i lekko archaicznym, chropowatym brzmieniem. Nie ma tu więc absolutnie nic, co mogłoby zaskoczyć przeciętnego fana death metalu… ale w sumie nikt nie powiedział, że to źle. Ważne, że chłopaki (i dziewczyna hehe) grają to, co im się podoba i robią to dobrze. Mnie tu od czasu do czasu brakowało jakiś bardziej szalonych przyspieszeń, albo chociaż miejscowego blaścika, ale w końcu taka konwencja rządzi się swoimi prawami. Jeśli ktoś lubi stary dobry death metal i nie oczekuje od nowych wydawnictw zbytniej innowacyjności to spokojnie może sięgnąć po ten album.
Lista utworóó
1. Intro
2. Childish Horror
3. Life of the Murder part II
4. Mass Agony
5. Restless Legion
6. Retribution Of Souls
7. Veil
8. Vortex
9. Execution
10. Dethroned Emperor (Celtic Frost/Vader Cover)
11. Psalms Of Death
12. Outro
Ocena: -7/10