CETI – Grzegorz Kupczyk

(4 marca 2004, napisał: FATMAN)


Grzegorz Kupczyk jest chodzącą legendą polskiej muzyki rock’owej. Kiedy dowiedziałem się, że będę z nim rozmawiać to, aż kolana się pode mną ugięły. Na szczęście Grzegorz okazał się bardzo miłą osobą, więc wywiad poszedł sprawnie i w miarę bez stresowo. Zapis naszej krótkiej rozmowy znajdziecie poniżej.

Za chwilę zagracie koncert na Metalmanii 2004 jak samopoczucie?

Znakomicie!! Lubię tą festiwalową atmosferę.

Na koncercie będzie miała miejsce premierowa prezentacja utworów, które wykonujesz razem z muzykami Esqarial. Skąd wziął się pomysł na nagrania heavy metalowych wersji utworów muzyki klasycznej?

O to należało by spytać raczej chłopaków z Esqarial. To ich pomysł. Mnie zaproszono do nagrań, a że to co otrzymałem do posłuchania bardzo mi się spodobało, wiec natychmiast zgodziłem się nagrać ścieżki wokalne i przyznam ze jestem bardzo zadowolony. Do tego zespól Esqarial to nieprzeciętni muzycy i niezwykle sympatyczni koledzy.

Czy sądzisz, że na dość jednolitym polskim rynku taka muzyka znajdzie swoją niszę?

Zapotrzebowanie na ten rodzaj muzyki w naszym kraju jest większe niż się komukolwiek wydaje. Sukces płyty „Shadow Of The Angel” zespołu Ceti jest namacalnym dowodem tego faktu. Muzyka melodyjna z rasowymi riffami zawsze będzie ponad czasowa, a muzyka klasyczna nie wymaga rekomendacji.

Wiem, że te utwory ukażą się na CD. Może mi powiedzieć, kto to wyda, jak przebiegały nagrania i gdzie ich dokonaliście?

Z tego co się domyślam to wydaje to Empire Records. Partie instrumentalne nagrano we Wrocławiu, natomiast ścieżki wokalne w ART. SOUND Studio w Pile. Tu czuje się jak w domu i uwielbiam tu nagrywać.

Między tobą a ekipą Pająka istnieje różnica wieku. Czy łatwo było ci nawiązać kontakt z zespołem i czy czasem nie widziałeś, że chłopaki trochę się stresują, a wręcz peszą?

Nie, nic takiego nie było. Ja w ogóle jestem jakiś dziwny. Najlepiej czuje się w towarzystwie ludzi dużo młodszych ode mnie. Mam z nimi dużo więcej wspólnych tematów. Większość moich kolegów w moim wieku to stetryczali faceci, umiejący gadać tylko o problemach i kasie.

Teraz chciałbym skupić się na innych twoich projektach. Około rok temu na rynku ukazała się ostatnia płyta Ceti. Czy nadal uważasz ją za najlepszy album w historii tej grupy?

Stanowczo tak. Również najlepsza w moim życiu.

Czemu w Ceti pojawił się nowy gitarzysta – Bartek Sadura?

Nasz poprzedni gitarzysta Burza skierował się w stronę kościoła w bardzo niebezpieczny sposób. Woli tą opcję niż granie. Należy jednak zaznaczyć, iż nie rozstaliśmy się w kłótni. Miedzy nami nadal jest wielka przyjaźń i zrozumienie. Na szczęście znaleźliśmy Bartka Sadure i dzięki temu Ceti już koncertuje. Bartek to człowiek wyjątkowo skromny i miły. Przesłuchiwaliśmy wielu ludzi, jednak on okazał się najbardziej nam bliski i oddany – myślący rzeczowo. Jest on tez bardzo sprawnym instrumentalista.

Kilka miesięcy temu zagraliście pare koncertów zagranicą. Jak wrażenia z tej wyprawy?

Rewelacja!!! Przyjęcie mięliśmy znakomite. Również organizacja trasy przebiegała bez zakłóceń. Wszystko było bardzo dobrze przygotowane przez organizatorów.

Mam wrażenie, że zespołem, z którym jesteś najbardziej kojarzony jest Turbo…

To oczywiste! Tam debiutowałem na scenie profesjonalnej i tam zdobywałem pierwsze ostrogi i doświadczenia. Mam jednak wrażenie, że teraz jestem już bardziej kojarzony z Ceti. Jednak tak jak Ozzy jest zawsze kojarzony z Black Sabbath, tak ja zawsze będę z Turbo.

Przeglądając oficjalną stronę Turbo zauważyłem zdjęcia z koncertów, które ostatnio zagraliście. Jaki był ich odbiór?

Koncerty Turbo zawsze maja dobry odbiór. Jednak po ostatniej płycie (mówiłem już o tym wiec oryginalny nie będę) strąciliśmy mnóstwo Fanów i co za tym idzie na koncerty TURBO przychodzi generalnie coraz mniej ludzi. Mam nadzieję, że się to zmieni.

Czy na tych sztukach pojawiała się raczej stara gwardia czy może młodsi fani?

Pół na pół. Tak samo na koncertach Ceti. Choć z duma musze przyznać, że tych młodszych widuje coraz więcej. To dobrze bo oni są nasza inwestycja.

Jesteś poważnym mężczyzną czy czasem nie czujesz się trochę dziwnie, żeby nie powiedzieć głupio śpiewając takie liryki jak: „Żywy trup dotyka mych ust Wysysa krew, miażdży mózg” – „Dłon Potwora”.

Sam już nie wiem czy jestem poważny. Gdybym taki był to pewnie dawno bym już nie występował. Co do tekstów, one spełniły swoja rolę. Takie były wtedy trendy i moda. Ten akurat który tu zacytowałeś to opis mojego snu z lat dzieciństwa. Często wracam podczas pisania tekstów do opisu moich snów. Bywają bardzo ciekawe…

Gracie może czasem utwory z „Dead End” albo „One Way”? Jestem bardzo ciekaw jak twój głos zabrzmiałby w tych niemal już death metalowych utworach?

Nie!!! Nie trawie tego. Cóż, nie będę już w taki sposób śpiewał. Mam inna barwę i odpowiednia skale. Nie ma sensu udawania kogoś kim nie jestem!

Wokół twojej osoby ostatni pojawiło się wiele zamieszania w związku z twoim odejściem i powrotem na łono zespołu. Mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat?

Oj! Już tyle powiedziano na ten temat. No cóż, proza życia. Pieniądze i inne układy. Wiele rzeczy mi się nie podobało i nadal nie podoba. Mogę tylko powiedzieć, że właśnie przed chwila podaliśmy sobie łapy z Tomaszem Dziubińskim i myślę ze uspokoi to Fanów. Jednak co do dalszych losów TURBO nie mogę nic obiecać. Myślę, że będzie OK., ale mam mnóstwo roboty z Ceti i zobowiązań wobec innych. Najpierw musze wywiązać się z tych spraw a potem zobaczymy.

Czytając newsy z oficjalnej strony zdziwiłem się widząc informacje, że macie zamiar wydać kolejny album. Może już są jakieś zarysy tego materiału? Macie zamiar nagrać bardziej klasyczną czy może podobną do „Awatar” płytę?

Na pewno nie będzie to miało nic wspólnego z „Awatar”. W każdym razie nie, jeżeli ma być to płyta ze mną. Nowa płyta Turbo musi być klasycznym powrotem do muzyki z lat 80-tych, czyli do klasycznego Turbo! Inaczej dalsza działalność tego zespołu mija się z celem. Prace nad nowym materiałem trwają, idzie to powoli, ale idzie. Co z tego wyjdzie – zobaczymy.

„Awatar” jest wydawnictwem dość kontrowersyjnym. Jaki jest twój pogląd na ten album?

Nie lubię tej płyty, za wyjątkiem jednego, może dwóch nagrań.

Czas nas goni, więc zakończmy bardzo bogaty temat jakim jest historia Turbo. Wziąłeś między innymi udział w projekcie stworzonym przez Peter’a z Vader, a mianowicie Panzer X. Jak wygląda sprawa debiutanckiego mini?

Nie wiem, to sprawa w ruchu. Z tego co wiem to Peter pracuje w studio nad gitarami i bębnami. W momencie kiedy to wszystko zostanie „zapięte” spotkamy się i wejdziemy do studia. Mam już materiały i jest to bardzo fajne, naprawdę dobre.

Kiedy przygotowywałem się do tego wywiadu zauważyłem w ilu zespołach grałeś. Skąd ty na to bierzesz energię? Przecież w tej chwili udzielasz się m.in. w Ceti, Turbo, Panzer X, a jeszcze chyba masz zamiar kontynuować karierę solową?

Każdy zadaje mi to samo pytanie! Myślę ze to kwestia zdrowego trybu życia. Nie pale, nie ćpam, w zasadzie nie pije. Na trasach po koncertach wypoczywam a nie siedzę do 4 rano. Owszem, nie jestem święty i lubię wypić czy pobalować, ale wtedy gdy wiem ze nie zagraża to jakości wykonywanych przeze mnie koncertów. Musze być wypoczęty i w dobrej formie. Tego oczekują ode mnie Fani a i ja chce jak najdłużej cieszyć się tym ze mogę śpiewać i szaleć na scenie. Jestem totalnym zaprzeczeniem wizerunku tzw. rock and rollowego życia. Młodzież tez ostrzegam, chlanie i balangi podczas koncertów i tras nie prowadza do niczego dobrego! Ja swoja energie wypalam na scenie a nie przez rujnowanie sobie zdrowia. Trzeba wiedzieć czego tak naprawdę się chce!

Mocne słowa. W jakimś wywiadzie przeczytałem, że masz zamiar wydać płytę z coverami. Jakich kompozycji możemy się na niej spodziewać i kiedy trafi ona do naszych rąk?

Kiedy trafi do rak nie wiem. Na razie to jest plan, który dojrzewa. Jest też tytuł – „Pamietniki”. To maja być covery, których tu raczej nikt nie odważy się zaśpiewać, min. „Cild In Time” czy „Starway To Heaven”. Założenie jest takie aby były to kawałki na których uczyłem się rocka i na których uczyłem się śpiewać. Maksymalnie zbliżone do oryginalnego wykonania.

Wiem, że jesteś jednym z nielicznych wokalistów na scenie rockowej, którzy mogą poszczycić wykształceniem wokalnym. Czemu w latach 1984 – 89 zdecydowałeś się uczyć wydziale wokalnym w szkole muzycznej im. Fryderyka Chopina w Poznaniu?

Śmieszna sprawa, ale zawdzięczam to poprzedniej administracji politbiura. Wprowadzono przepisy, aby tak zwani adepci sztuki estradowej zdobyli weryfikacje. Zdawałem takie w W-wie przed ludźmi strasznie chamskimi i bardzo negatywnie nastawionymi do rocka min. niejakim Bardinim. Oczywiście nie zdałem żadnego z egzaminów. Poszedłem, wiec do szkoły muzycznej i skończyłem ją na wydziale wokalnym. Mój zawód brzmi : „muzyk wokalista, zakres specjalizacji – śpiew solowy”. Fajnie, prawda. Tam poznaliśmy się z Marihuana (Ceti). Nie potrzebowałem już łaski egzaminatorów. Uzyskałem mianowanie MkiS na muzyka artystę. Taki mam wpis w dowodzie jako zawód wykonywany.

Skoro uzyskałeś zawód "muzyka wokalisty o zakresie specjalizacji – śpiew solowy" mógłbyś pokusić się o ocenę dzisiejszych wokalistów na polskiej scenie?

Hmmm… jest wielu naprawdę dobrych wokalistów. Chociażby wokal z Chainsaw. Mam audycje w Radio Merkury w Poznaniu i otrzymuję mnóstwo znakomitych materiałów demo ze wspaniałymi wokalistami. Jednak nie mogę oceniać i nie chce kogokolwiek. Na pewno nie należy określać mianem wokalisty frontmanów wykonujących growling bo to z wokalizami nie ma nic wspólnego. Oczywiście cenie to co robią, ale nie można tego nazwać śpiewem, niestety…

Tutaj zakończymy tę rozmowę. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam! Na koniec jak to zwykle bywa głos oddaję tobie…

Jak zawsze: szanujcie polskiego rocka i swoich, polskich muzyków rockowych. Często są o kilka klas lepsi od tych z zachodu!!!

divider

polecamy

Ironbound – Serpent’s Kiss Königreichssaal – Psalmen’o’delirium Meat Spreader – Mental Disease Transmitted by Radioactive Fear Three Eyes of the Void – The Atheist
divider

imprezy

Tankard, Defiance i Accu§er w Jablunkovie – thrash metalowa uczta tuż przy polskiej granicy Forever Nu! Festival 2025 – hołd dla legend nu metalu w Krakowie Death Confession 1349 i ich goście w Krakowie Unholy Blood Fest IV – Toruń Furor Gallico w Krakowie Dom Zły w Krakowie – koncert w Klubie Gwarek EXEGI MONUMENTUM tour HOSTIA mini trasa koncertowa koncerty Mercurius Wizjonerzy z Blood Incantation wystąpią w Warszawie i Krakowie! The Unholy Trinity Tour 2025
divider

patronujemy

Trzecia płyta ATERRA Narodowy spis zespołów – Artur Sobiela, Tomasz Sikora Premiera albumu „Szczodre Gody” Velesar NEAGHI – Whispers of Wings Taranis „Obscurity” ROCK N’SFERA 5 ATERRA – AV CULTIST ‚Chants of Sublimation’ Trichomes – Omnipresent Creation
divider

współpracujemy

Deformeathing Prod. Sklep Stronghold VooDoo Club MORBID CHAPEL RECORDS Wydawnictwo Muzyczne Pscho SelfMadeGod Godz Ov War
divider

koncerty