Blood Dries First – Thoughts Like Daggers
(8 czerwca 2009, napisał: Prezes)

Jestem pod wrażeniem. Czegoś takiego się nie spodziewałem… A powinienem, bo już sam zespół napisał mi na wstępie, że ich brzmienie jest „ciężkie, momentami pokręcone i na pewno rzadko spotykane na polskiej scenie muzycznej”. Uznałem jednak, że jest to zwykły promocyjny tekścik, który wcale nie musi mieć oparcia w rzeczywistości. I tutaj mój błąd. Blood Dries First faktycznie gra muzykę, która w naszym kraju nie ma jak na razie zbyt wielu przedstawicieli. „Thoughts Like Daggers” to połączenie nowoczesnego post-thrashu z hardcore’ową energią i metal core’owymi zagrywkami. Nie ma tu jednak mowy o żadnych przesadnie przebojowych jazdach, zorientowanych na szwedzki melo-death, albo jakichś chóralnych refrenikach. Jest za to żywioł, ogromne pokłady energii i bujającego groove’u. Czuć tu spore wpływy nowoczesnego thrashu spod znaku Machine Head, rzadziej Soulfly i Sepultura, albo nawet popaprańców z Meshuggah. Czasami nawet odnoszę wrażenie, że zespół chciałby przyromansować lekko z nowoczesnym grindcore’m, ale to pewnie przez to masywne, mięsiste brzmienie, które miejscami przypomina mi ostatnie materiały FAM (początek „Prison Without Walls”). Nie powiem, bardzo mi się ta wybuchowa mieszanka podoba. Ostra jazda do przodu, przy tym trochę kombinowania, a wszystko to w asyście naprawdę dobrych wokali. Mam nadzieję, że już niedługo zespół uraczy nas jakimś większym materiałem.
Lista utworóó
1. Preludium
2. Prison Without Walls
3. Enter Inner Self
4. Who Am I
5. Dissolution
Ocena: -8/10
