Paradise Lost – Draconian Times
(4 grudnia 2004, napisał: Metanol)
Płyta "Draconian Times" jest szczytowym osiągnięciem Anglików. Jest też wyraźnym oddzieleniem się od muzyki ciężkiej, wolnej, a przejściem na bardziej lightową muzykę. Została ona moim ulubionym albumem Paradise Lost. Obecnie zespół po kilku słabszych LP, nagrał "Symbol Of Life", która właśnie w największym stopniu nawiązuje do wydawnictwa z 1995 roku.
Muzyka zawarta na "DT" to kawałek rockowo-metalowego grania, w mrocznych klimatach (jednak moim zdaniem nie gotyckich). Całość jest zawsze oparta na wyraźnym riffie gitarowym. Nie dominują tu klawisze jak w wielu mroczniejszych zespołach; prawie ich tu nie ma, raczej już jakieś akustyczne instrumenty klawiszowe. Bardzo ciekawa, niemonotonna, wyraźna perkusja razem z gitarą często tworzą bardzo szybkie utwory. Nad wszystkim dominuje czysty wokal Nicka Holmsa, z którym Ci, którzy byli na Metalmanii 2002 mają nie przyjemne wspomnienia. Głos Anglika jest bardzo drapieżny, ale też melodyjny. Przeszedł on podobną drogę, co James Heatfield – od fałszującego krzykacza, po całkiem sprawnego wokalistę, który potrafi i ryknąć i posmucić. Ważną częścią kawałków są refreny, gdzie ujawnia się cały talent zespołu w tworzeniu ładnych melodii. Duża zasługa w tym Nicka. Najciekawszymi utworami moim zdaniem są "Forever Failure" zaczynający się przemówieniem Charlesa Mensona (pewnie niektórzy kojarzą to nazwisko), a także nieco patetyczny "Shades Of Gods".
Podsumowując płytę "Draconian Times" zespołu Paradise Lost wszystkim fanom dobrej, gitarowej i melodyjnej muzyki.
Lista utworóó
1. Enchantment – 6:01
2. Hallowed Land – 5:03
3. The Last Time – 3:23
4. Forever Failure – 4:18
5. Once Solemn – 3:03
6. Shadowkings – 4:41
7. Elusive Cure – 3:24
8. Yearn for Change – 4:19
9. Shades of God – 3:54
10. Hands of Reason – 3:57
11. I See Your Face – 3:16
12. Jaded – 3:26
Ocena: +8/10