Alastor – Spaaazm
(24 maja 2009, napisał: Furik)

No nareszcie jest, nowy Alastor! Jedna z naszym polskich legend bombarduje nas nowa płytą. Ciekawość zżera mnie już od dłuższego czasu. I jak to się prezentuje w całości? Jest naprawdę dobrze! Już teraz mogę powiedzieć – brać w ciemno! Widać panowie nie próżnowali od czasu reaktywacji zespołu. Świetne thrashowe kompozycje. Mamy tutaj wolne („Od zawsze tutaj”) jak i szybkie kawałki, przygotowane chyba z myślą rozniesienia paru klubów podczas koncertów („Na oślep”). Thrashowa furia znakomicie podsycana jest ognistym wokalem i dającymi w łeb tekstami. Już przed pierwszym odsłuchem przeczuwałem, że nie będzie się do czego przyczepić, no i nie ma! Szybkie, solówki urozmaicające kawałki („Nie zapomnij”), oraz kładące na ziemie riffy podbijane rytmicznie walącymi bębnami wciskają w fotel. Album kipi mocnymi kawałkami z czasem pojawiającym się lekkim przebojowym zabarwieniem („To czego nie wie nikt”). Biorąc pod uwagę bardzo dobrą produkcję mamy obraz wylewającego się z głośników thrashowego szału. Dostałem dokładnie to, czego się spodziewałem, a wiadomo, po Alastor można i trzeba się spodziewać wiele. Już jakiś czas nie słyszałem tak dobrego, polskiego thrashu. Od dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że będzie to jeden z moich faworytów do albumu roku na polskiej scenie. Często się zdarza, że reaktywacja sławnych zespołów nie wychodzi za dobrze, jednak tutaj wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że to był bardzo dobry krok. Zespół jak widać ma jeszcze parę ciekawych pomysłów do zaprezentowania i oby się im szybko nie skończyły!
Lista utworóó
1. To, czego nie wie nikt
2. Spaaazm
3. Nienasycenie
4. Dosyć
5. Od zawsze tutaj
6. Głową w mur
7. Nie zapomnij
8. Mów
9. On
10. Na oślep
11. Nie oklamuj, nie oczerniaj, nie dobijaj
12. Człowiek – pies
13. Kolejna cienka nic
Ocena: 9/10
