Atmospheric #14
(27 stycznia 2009, napisał: Prezes)

(j. pol.; 64 strony; A4; druk)
Atmospheric nie zwalnia tempa… Jest to już drugi numer po zmianie formy wydawniczej i wygląda na to, że ten magazyn cały czas rośnie w siłę. Najwyraźniej przejście do tego nieco bardziej ‘oficjalnego’ rynku nie wszystkim musi zaszkodzić. W #14 mamy jak zwykle całkiem sporo ciekawych rozmów. I ponownie są to rozmowy z zespołami prezentującymi bardzo różne spojrzenie na szeroko pojętą muzykę metalową. Coś dla siebie znajdą tu zarówno fani klasycznych heavy dźwięków (Hetman), miłośnicy muzyki eksperymentalnej (Hesperus Dimension) i tej bardziej klimatycznej (Cemetery Of Scream, Eternal Deformity, Gallileous), a nawet wielbiciele tych najbardziej prymitywnych odmian metalu (Goat Tyrant, Riddle Of Meander). Jak zwykle znalazło się również miejsce dla kapel mniej znanych – tym razem edytorzy prezentują nam jednoosobowy projekt death/black metalowy Templum Innovatum. Oprócz tego mamy sporo ciekawych relacji i kilka artykułów. Przeczytać można m.in. o tragicznej śmierci Klaudiusza „Paymona” Gliklicha, czy o starym krakowskim zespole Death Sea. Interesujący jest także tekst pt. „Z pamiętnika starego subiekta”, poruszający temat wyprzedawania swoich muzycznych kolekcji. Niejako na deser dostajemy tekst (a w zasadzie zbiór tekstów) najbardziej obszerny i rozłożony po całym numerze, czyli ankietę. Tym razem wybrani przez ekipę Atmo edytorzy, muzycy i ludzie podziemia (też miałem przyjemność znaleźć się w tym gronie) wypowiadają się na temat „podziemie wczoraj i dziś”. Oczywiście ilu odpowiadających, tyle postaw i opinii na dany temat, więc z pewnością warto się z tym zapoznać. Na sam koniec zostaje nam pokaźny zbiór konkretnych recenzji, pogrupowanych w czterech zbiorach: ‘prasa podziemna’, ‘muzyka krajowa’, ‘muzyka zagraniczna’ i ‘splity, składanki’. O wyglądzie i szacie graficznej wspominać już chyba nie muszę, bo to absolutna pierwsza liga w naszym kraju… Cóż tu więcej dodać? Atmo niezmiennie trzyma poziom i to się chwali!
