Ravenlord #7
(27 stycznia 2009, napisał: Prezes)
(j. ang.; 48 stron; A4; druk)
Pierwszy raz spotykam się z ziniaczem z Serbii… Jakby nie było nadal jest to dla mnie scena dosyć egzotyczna, więc tym chętniej zabrałem się do lektury. I już na początku mogę trochę podreperować stan mojej wiedzy, bo oto na czwartej stronie pojawia się raport z tamtejszej sceny black metalowej. Wprawdzie jest to tekścik krótki i raczej powierzchowny (no chyba, że podziemie w Serbii jest faktycznie takie małe), ale mimo wszystko jakieś walory poznawcze ze sobą niesie. Zaraz po tym artykuliku pojawiają się wywiady. Nie są one może tragiczne, ale daleko im także do doskonałości. Większość z nich to raczej niedługie, szablonowe rozmowy, które śmierdzą mi przeciętniactwem. Podobne pytania, mało urozmaicone, praktycznie w każdej rozmowie oprócz tematów muzycznych wałkowane są hasła ‘chrześcijaństwo’ i ‘lokalna scena’. Większość z przepytywanych zespołów to mało znane black metalowe hordy, choć zdarza się także coś bardziej znanego (Zyklon, Behemoth). Relacja jest tylko jedna, ale za to całkiem niezła (Holy Mores i Desaster w Belgradzie). Oprócz tego edytor wrzucił także wstęp do książki „Might Is Right” Ragnara Redbearda i artykulik o Magii Chaosu, niestety napisany po Serbsku. Na koniec oczywiście sporo krótkich, ale na szczęście w miarę treściwych recenzji płyt i zinów. Podsumowując: szmatławiec dość przeciętny…
