Misery Index – Traitors
(13 listopada 2008, napisał: Prezes)
Chyba robi się ze mnie stary metalowy ortodoks… Wszyscy wokoło narzekają na nową płytę Misery Index, że niby słaba, że niby mało odkrywcza, a ja przyjąłem ją z otwartymi ramionami i nie zamierzam kręcić nosem tylko dla zasady. Na „Traitors” znalazły się dokładnie wszystkie elementy, które są w stanie zadowolić każdego fana brutalnego death metalu. Są blaściki, są szybkie, piłujące riffy i masywne zwolnienia. Jest mocny i agresywny wokal (dla niektórych pewnie „typowy”) i bardzo dobra, dynamiczna praca garów. Wszystko to elegancko zlane w jedną całość i podane w odpowiednich proporcjach. Czego więc chcieć więcej? Gdybym miał przejmować się tym, że takie granie nie niesie ze sobą praktycznie nic nowego to musiałbym już na starcie skreślić jakieś 95% nowo powstałych zespołów. A przecież człowiek słucha tego, co mu się podoba i co mu sprawia przyjemność. Mi niezmiennie ‘dobrze robią’ takie właśnie zespoły jak Misery Index i nie zamierzam się tego wstydzić. Oczywiście nie znaczy to, że w obrębie danego gatunku nie potrafiłbym wyłapać ewidentnej słabizny… Na tym zespole jednak jeszcze nigdy się nie zawiodłem i mam nadzieję, że to nie nastąpi.
„Traitors” mocnym albumem jest i basta! Rzekłem…
Lista utworóó
1. We Never Come In Peace (Intro)
2. Theocracy
3. Partisans Of Grief
4. Traitors
5. Ghosts Of Catalonia
6. Occupation
7. Ruling Class Cancelled
8. The Arbiter
9. American Idolatry
10. Thrown Into The Sun
11. Black Rites
Ocena: 8/10