Moonfog – Cadaveric Changes
(10 września 2008, napisał: Prezes)
Słowacki Moonfog rzygnął po raz kolejny… Bezkompromisowo, znienacka i prosto w pysk. Pół godziny opętańczej gonitwy po gryfie. Połamane i powykręcane riffy, galopująca, zmieniająca się co chwile perka i świniakowaty wokal. Nic dodać nić ująć… Taki właśnie jest Moonfog i tak gra od ładnych kilku lat. Nie ma tu żadnych przebojowych riffów, ani kawałka refrenu, który można by pośpiewać przy goleniu. Jest tylko czysty krystalicznie brutal death metal, o mocno technicznym zabarwieniu. Jednym się to podoba, innym mniej, ja jednak zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy. Można by się przyczepić do tego, że wokal jedzie trochę monotonnie i jest nieco za głośny… Można by grymasić, że werbel brzmi zbyt płasko a gitary są ciut za cicho. Ja przymykam jednak na to moje czujne oko i spokojnie delektuję się tymi szaleńczymi dźwiękami. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to na pewno łyknie „Cadaveric Changes” bez popity. Dodam jeszcze tylko, że na żywo muza Moonfog niszczy podwójnie. Sprawdzałem nie raz!
Lista utworóó
1. Coldness
2. Rigidity
3. Death Spots
4. Blood Coagulation
5. Withering
6. Liquid Diffusion
7. Gas Diffusion
8. Decomposition
9. Autolysis vs. Putrefaction
Ocena: -8/10