Proghma-C – Down In A Spiral
(27 lipca 2008, napisał: Furik)
Kosmos, ogromna ciemna przestrzeń, futuryzm… Takie słowa rodziły mi się w głowie podczas seansu z epką „Down In A Spiral” PROGHMA-C. Muzyka pokręcona jak spirala, głęboka jak czarna dziura i kształtem przypominająca przejście do innego wymiaru. Coś jak niegdyś twórczość S. Lema, bardzo innowacyjna. Nie wiem do końca jak to dokładnie opisać, ale jedźmy od początku. „Eyes Open Inside”, kawałek, którego słuchając miałem wrażenie żeby pasował idealnie jako soundtrack do filmu szpiegowskiego. Niby nic, a jednak zaskakuje prostotą i jednocześnie niezłym pogmatwaniem, przy którym można by łatwo wpaść w trans. „Spiraling To Another”, przy którym pierwszy song wypada blado i można go potraktować jako intro. Tutaj dopiero ukazuje się w pełni nowatorskie podejście chłopaków do muzyki. Serwują nam oni płynne przejścia pomiędzy kolejnymi przestrzeniami swojego dzieła, coraz dalej i dalej, spirala się zakręca. „Spitted Out”, ukoronowanie całej epki. Mój faworyt, który nie ukrywam podnosi wrażenia odsłuchiwanej całości. Wszystko się idealnie zlepia w jedno. Poznajemy świat muzycznego kunsztu wchodząc coraz głębiej i głębiej… Szkoda, że to tylko epka. Choć trwa przeszło 30 minut, to wolałbym przesłuchiwać ich longa. Przyznaję jednak, że aż tyle i tylko tyle wystarczyło, aby mnie kapela zainteresowała wyobrażeniem własnej muzyki, a to chodzi, czyż nie?
Lista utworóó
1. Eyes Open Inside
2. Spiraling To Another
3. Spitted Out
Ocena: 8/10