Hegemoon – Hegemoon
(4 grudnia 2004, napisał: Ancient)
Po pierwszym zapuszczeniu płytki zostałem prosto mówiąc zmiażdżony!!! Osiem utworów wgniotło mnie w fotel. Płytę rozpoczyna pół minutowe intro. Może trochę ono nie pasuje do całości ale złe nie jest. I właśnie po tym krótkim wstępie się zaczyna "Majestat Pogańskiej Nocy". Jest szybko jak sam skurwysyn i nic nie wskazuje, że będzie wolniej. Cała płyta jest właśnie utrzymana w szybkiej, prymitywnej, ostrej koncepcji. To jest właśnie wielkim atutem tej produkcji. Teraz trudno jest o kapele wykonujące taką muzę. Nie spodziewajcie się tekstów chwalących Rogatego, czegoś takiego tu nie znajdziecie. Teksty są o tematyce pogańskiej. Większość kapel grających Pagan Metal używa organ itp pierdółek. Hegemoon zachował bardzo dobre założenie: PIERDOLIĆ ORGANY I INNE BADZIEWIA!!! Jest tylko jedna wada tego materiału… brak basu, ale to się, o dziwo, nie rzuca bardzo w oczy. Nie będę opisywał każdego utworu bo wszystkie ‚brzmią podobnie’. To też jest zaletą tej produkcji. Całość została nagrana w Infernal Studio w zeszłym roku. Skład Hegemoon to Legend – drums, Daark – giutar and voice, Pogan – guitar. W sumie Hegemoon proponuje nam prawie 30 minut ostrej jazdy.
Lista utworóó
1. Intro
2. Majestat Pogańskiej Nocy
3. Miniony Praojców Czas
4. Pragnąc Mroków Przeszłości
5. Wędrówka Do Księcia Cieni
6. Opętaj Mnie!
7. Jestem Twoją Ścieżką
8. Rytuał Dopełnienia
Ocena: +8/10
